Przez kilkadziesiąt lat mierzył poziom Wisły, ale odkąd przestał być potrzebny popada w zapomnienie. W Zawichoście znajduje się niemal 100-letni budynek wodowskazu. To w nim dokonywano pomiarów, które podawane były w codziennych komunikatach Polskiego Radia.
Do odwiedzania tego miejsca chcą zachęcić władze miasta. Samorząd podpisał z Wodami Polskimi umowę trzyletniej dzierżawy terenu, na którym stoi budynek. Pozwoli to na zagospodarowanie jego okolic.
Burmistrz Katarzyna Kondziołka przyznaje, że do tej pory to miejsce było zaniedbane, a dostęp do wodowskazu był bardzo utrudniony. W planach jest zainstalowanie lekkich konstrukcji metalowych, ułatwiających dojście do obiektu, bez względu na pogodę i stan podłoża.
Gmina planuje też wyznaczenie deptaka z ławeczkami i oświetleniem. Burmistrz podkreśla, że zależy jej na promowaniu związków Zawichostu z Wisłą i malowniczych terenów, które się tam znajdują.
Wodowskaz w Zawichoście został wybudowany w 1924 roku przez miejscowych murarzy. Burmistrz zamierza zwrócić się do Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Krakowie, który jest właścicielem wodowskazu, z prośbą o wykonanie remontu tego obiektu .
W Zawichoście jest jeszcze jeden charakterystyczny element podkreślający związki z wodą. To obelisk z 1848 roku, tzw. reper wysokościowy z czasów carskich, który określał położenie tego miejsca względem poziomu Bałtyku w Kronsztadzie. W tym mieście na bałtyckiej wyspie Kotlin w Zatoce Fińskiej mieściła się baza Floty Rosyjskiej. Dziś nikt nie stosuje już takiej miary. Reper znajduje się na prywatnej działce.