Wszystko przez błąd pracownika dziekanatu. O sprawie jako pierwszy poinformował portal WTK.
Jak podaje portal, jeden z pracowników Wyższej Szkoły Logistyki umieszczając w sieci komunikat z podziałem grup językowych, „przez przypadek” wstawił do internetu plik z danymi osobowymi studentów.
Były w nim imiona, nazwiska, numery PESEL oraz dowodów osobistych, daty urodzin, imiona rodziców oraz wiele innych.
– My, jako poszkodowani nie wiemy co z tym fantem zrobić, ponieważ obcy nam ludzie otrzymali dane, które pozwolą im na m.in. wzięcie pożyczki – cytuje jednego ze studentów WTK.
Wyższa Szkoła Logistyki potwierdziła, że doszło do takiego incydentu. Uczelnia zapewnia jednak, że dane niezwłocznie zostały usunięte z sieci.
Przy okazji ostrzega jednak studentów przed oszustami, którzy przez wyciek danych mogą próbować wziąć pożyczkę. By tego uniknąć, pomóc może założenie konta w systemie informacji kredytowej. Tam można zabezpieczyć swoje dane.