W 2. kolejce Ligi Mistrzów piłkarze ręczni Łomży Vive zmierzą się w środę w Hali Legionów z węgierskim MOL Pick Szeged. Madziarzy przyjadą osłabieni brakiem sześciu graczy, u których wykryto koronawirusa. Kolejnych trzech leczy kontuzję. W efekcie trener Juan Carlos Pastor będzie miał do dyspozycji tylko 14 szczypiornistów.
Taka sytuacja wcale jednak nie cieszy Talanta Dujszebajewa. – Chciałbym, żeby każdy przeżywał te dni tak jak ja. Żeby każdy nie spał w nocy tak jak nie śpię – mówi kielecki szkoleniowiec. – Martwi mnie to, że teraz wszyscy stawiają nas w roli Goliata, a to przecież jeden z najlepszych zespołów świata i dopóki mają sześciu zawodniku w polu i bramkarza to mogą wygrać z każdym. Dlatego tak ważne będzie dla nas wsparcie kibiców z trybun. Bardzo na nie liczymy i bardzo o nie prosimy – apeluje Talant Dujszebajew.
Igor Karacić nie zwraca uwagi na problemy rywala, tylko koncentruje się na swojej drużynie. – Nie musimy myśleć o nich, tylko skoncentrować się na nas. W jakimkolwiek składzie przyjadą mają świetny zespół, świetną obronę i świetnych bramkarzy – przestrzega przed lekceważeniem rywala rozgrywający Łomży Vive.
Po tym jak okazało się, że Madziarzy będą w Kielcach poważnie osłabieni rola faworyta została przypisana ekipie mistrzów Polski. Alex Dujszebajew uważa, że to niekomfortowa sytuacja. – To źle dla nas, że jest dodatkowa presja. Oczywiście bez względu na ich skład wychodzimy na parkiet zagrać na 100 procent i po to żeby wygrać – deklaruje szczypiornista żółto-biało-niebieskich.
Mecz 2 kolejki Ligi Mistrzów Łomża Vive – MOL Pick Szeged rozpocznie się w środę o godzinie 18.45 i będzie w całości transmitowany na naszej antenie. Jego przebieg będzie można również śledzić na radio.kielce.pl.