Lekcje obsługi specjalistycznych dronów mogą już wkrótce stać się częścią programu nauki w szkołach technicznych. Latające obiekty bezzałogowe mogą bowiem być wykorzystywane w bardzo wielu dziedzinach życia.
Dzisiaj mogli się o tym przekonać uczniowie dwóch ostrowieckich szkół, którzy uczestniczyli w pokazie dronów Politechniki Świętokrzyskiej.
Naukowców zaprosili nauczyciele Zespołu Szkół nr 3, czyli popularnego „THM-u” oraz Zespołu Szkół nr 2, czyli popularnej „budowlanki”. Nauczyciel z THM-u Radosław Moskal mówi, że jeden z prezentowanych dziś dronów wykorzystywany jest nawet w wojsku.
– Doszliśmy do wniosku, że dobrze by było, gdyby młodzież z kierunków geodezja, mechatronika i odnawialne źródła energii, zobaczyła w jaki sposób drony można wykorzystywać w praktyce – mówi nauczyciel.
Dr Maciej Hajdukiewicz z Wydziału Inżynierii Środowiska, Geomatyki i Energetyki Politechniki Świętokrzyskiej podkreśla, że bezzałogowce mają bardzo wiele zastosowań. Są w stanie znacznie ułatwić pracę np. leśnikom, służbom mundurowym, ale także geodetom, którzy nie muszą wykonywać wszystkiego ręcznie.
– W przypadku mapowania dużych obiektów, gdzie jest bardzo dużo elementów lepiej wysłać drona, a potem na przetworzonych zdjęciach, czyli ortofotomapie szybko dokonać pomiaru wszystkich elementów – mówi dr Maciej Hajdukiewicz. Dodaje, że drobniejsze elementy mogą się nie „załapać” na dronie, ale to zdarza się bardzo rzadko. Wtedy geodeta wymierzy taki obiekt ręcznie. Z kolei dzięki zdjęciom w podczerwieni można zobaczyć jakość np. trawy lub poszycia leśnego, które miejsca wymagają np. dodatkowego nawodnienia. Drony pomagają także Inspekcji Transportu Drogowego, ponieważ mogą „prześwietlić” duży samochód od góry, a nie tylko przez boczne ściany.
Paweł Suswał i Bartosz Zieliński, uczniowie IV klasy o profilu mechatronika uważają, że pokaz był ciekawy, ponieważ nie mają do czynienia na co dzień z tak zaawansowanym technicznie i drogim sprzętem.
– Nauka latania to są przynajmniej miesiące nauki, ale zrobienie sobie takich uprawnień może być jednym z moich celów – mówi Paweł Suswał.
Z kolei Bartosz Zieliński jest zadowolony, że mógł uczestniczyć w dzisiejszej prezentacji.
– To coś innego niż mamy w szkole, tutaj wchodzą w grę duże pieniądze i raczej inne zastosowania technologiczne. Jest to dość interesujące bo tutaj jest zastosowanie całej tej elektroniki, czyli to, o czym się uczymy – mówi Bartosz Zieliński.
Dyrektor THM-u Tomasz Łodej podkreśla, że uczniowie jego szkoły są zainteresowani dodatkowymi zajęciami z użyciem dronów. Placówka ma już sprzęt, ale problemem jest brak przeszkolonej kadry.
Z kolei dyrektor „budowlanki” Jacek Farys mówi, że szkolna przyszłość, to drony na kierunku geodezja. Placówka dopiero poszukuje źródła finansowania zakupu bezzałogowca, dzięki któremu przyszli geodeci mogliby się zapoznawać z nowymi możliwościami pomiarów.