To choroba o charakterze społecznym, cywilizacyjnym. Tak o przewlekłej chorobie nerek powiedział na naszej antenie profesor Andrzej Jaroszyński, kierownik Kliniki Nefrologii w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Kielcach.
Jakie są jej przyczyny, jak się objawia i w końcu, jak można leczyć przewlekłą chorobę nerek? Na te pytania odpowiadał nasz rozmówca w kolejnym programie „Czas dla zdrowia”.
– Panie profesorze, jak dużym problemem społecznym jest przewlekła choroba nerek?
Olbrzymim. Szacuje się, że w krajach rozwiniętych, w tym w Polsce, cierpi na nią od 11 do 12 proc. dorosłych osób. Oznacza to, że tą chorobą dotkniętych jest ponad 4 mln osób, a większość niestety nie wie, że jest chora.
– Kiedy możemy mówić o przewlekłej chorobie nerek?
Możemy o niej mówić już od najwcześniejszych stadiów, kiedy spada liczba nefronów, bądź ich liczba zaczyna być niewystarczająca. To powoduje, że pomału dochodzi nie tylko do złego wydalania niektórych zbędnych metabolitów, ale również do całego szeregu zmian adaptacyjnych, powodującym zmiany w układzie endokrynnym. Przyjęto, że gdy taki stan utrzymuje się dłużej niż 3 miesiące, wówczas można powiedzieć, że to przewlekła choroba nerek.
– Jak się objawia przewlekła choroba nerek?
Problem polega na tym, że nerki nie bolą, nie dają swoistych objawów. Bardzo często pacjent nie ma żadnych objawów i bez wykonania badań biochemicznych, badań obrazowych nie możemy stwierdzić tej przewlekłej choroby nerek. Problemem jest również to, że organizm adaptuje się do wczesnych objawów choroby. Do takich, które powinny nas skierować do lekarza, to jest obecność nadciśnienie tętniczego, ponieważ prawie 7 procent osób z nadciśnieniem tętniczym cierpi na tzw. nerkopochodne nadciśnienie, czyli swoistą chorobę nefrologiczną. Do dziś natomiast nie wiadomo, czy to nadciśnienie powoduje choroby nerek, czy to choroby nerek są przyczyną nadciśnienia.
Posłuchaj audycji
Część pierwsza:
Część druga: