Dokładnie za rok – 17 września 2021 roku – będzie można oficjalnie zwiedzić Muzeum Pamięci Sybiru w Białymstoku. Teraz trwają prace budowlane i instalowane jest wyposażenie.
Pracownikom placówki udało się pozyskać sporo pamiątek od Sybiraków, jednak najważniejsze będą opowieści ludzi, którzy stamtąd wrócili. W nagraniach wykorzystano autentyczne relacje mówione przez osoby, które doświadczyły Syberii lub Kazachstanu.
– Przez naszą wystawę prowadzić nas będą bohaterowie Sybiracy i Sybiraczki, których relacje nagrane, a także spisane mamy w swoich zbiorach. To jest łącznie kilkaset nagrań i kilkaset spisanych wspomnień, to jest jedna z największych baz historii mówionej, bądź pisanej zwykłych ludzi, którzy na Sybir trafiali. Idąc po wystawię możemy zobaczyć drewniane stelle, na których widzimy fotografie Sybiraków i Sybiraczek, niektórzy z nich to dzieci, które w momencie wywózki były kilkuletnie, kilkumiesięczne, niektórzy to osoby dorosłe. Przez cały parter naszej wystawy te osoby nas będą prowadzić i wprowadzać w tę – mówi dr Piotr Popławski z Muzeum.
Parter Muzeum Pamięci Sybiru to ciemne pomieszczenia, które mają symbolizować czas przed zsyłką – to m.in. brukowany rynek w Białymstoku, pokój przesłuchań, a także czarno-białe, symbolicznie rozerwane zdjęcia rodzin, które zostały rozdzielone np. przez zsyłki. W klatce schodowej na każdym stopniu są nazwy kolejnych miejscowości położonych coraz dalej od Białegostoku, to m.in. Katyń, Ostaszków, Archangielsk, Workuta, Tomsk czy Jakuck. Piętro to biała przestrzeń zalana światłem, z umieszczonymi na ścianach fotografiami syberyjskiej tajgi.