Górniczy związkowcy ogłosili pogotowie strajkowe we wszystkich zakładach.
Jak poinformował szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności, Dominik Kolorz, dotychczasowe rozmowy z rządem na temat branży nie przyniosły rezultatu.
Jeśli rząd nie zaprosi działaczy na rozmowy do 21 września, nie wykluczają strajku. Działacze mają jednak nadzieje, że uda się wypracować dobre rozwiązania. Chcą, by premier Mateusz Morawiecki brał udział w kolejnych rozmowach. Zdaniem związkowców Śląsk wymaga długotrwałej transformacji do 2060 roku.