Lawendowe praliny, różowa czekolada z niedojrzałych ziaren kakaowca, czekolada z dodatkiem gałązek chmielowych, wegańska i bezglutenowa – to tylko nieliczne przykłady bogatego asortymentu Festiwalu Czekolady, który odbywa się w Sandomierzu.
W rynku starego miasta są właściciele manufaktur z różnych stron Polski. Andżelika Rozmus z Tarnobrzega specjalizuje się w pralinach. Dekoruje je masłem kakaowym ze specjalnymi barwnikami, dzięki czemu jest w stanie zrobić każdą kompozycję i dopasować ją do smaku praliny.
– Maluję formy na wybrany wzór, a potem wylewam tam czekoladową masę. Cały czas eksperymentujemy. W sumie mamy teraz 58 smaków pralin. Najnowszy przypomina prawdziwą landrynkę z dawnych lat, ale jest też smak gruszki, czarnej porzeczki, piernika, a nawet wędzona pralina, w której każdy doszukuje się innych wrażeń smakowych przez makrelę, wędzony boczek, aż do oscypka – powiedziała Andżelika Rozmus.
W jej przypadku czekoladowy biznes wiąże się z niezwykłą historią. Po 17. latach pracy w banku rzuciła z dnia na dzień to zajęcie, aby zacząć produkować czekoladki. Tak jest od 3 lat. Firma się rozwija. Właścicielka niedługo otwiera kolejną kawiarnię.
Pani Andżelina z Krakowa zaskakuje klientów pomysłowością swoich wyrobów. Można u niej kupić męski krawat z czekolady, grafiki ze znanymi dziełami sztuki, jak np. Mona Lisa, czy słoneczniki. Można też zostać posiadaczem mikrofonu z czekolady, narzędzi przydatnych w domu, albo całego zestawu samochodów różnych marek. W tym przypadku właścicielka manufaktury łączy swoje artystyczne zdolności ze ścisłym umysłem męża, który jest inżynierem i odlewa dla niej formy.
Jan Woźniak z Węgierskiej Górki wykorzystuje do swoich czekolad oryginalne dodatki, jak np. chmiel, czy oscypek. Jego zdaniem rzemieślnicze czekolady mają w Polsce ogromną przyszłość. Jest to nowy obszar pozostający wciąż do zagospodarowania.
– Klienci wciąż mylą takie czekolady z przemysłowymi, a właściciele manufaktur mają do zaoferowania ciekawe smaki i to za niewiele wyższą cenę od dobrej czekolady wyprodukowanej na masową skalę w zakładach – stwierdził producent z Beskidów.
Festiwal Czekolady odbywa się w Sandomierzu po raz trzeci. Stoiska będą czynne do godziny 18. W tym roku z powodu epidemii impreza ma ograniczony charakter. Zapowiadali się wystawcy z kilku krajów europejskich, miały być wydarzenia towarzyszące, ale z powodu panującej pandemii trzeba było je odwołać.