Łąki kwietne zamiast trawników stają się coraz popularniejsze w Polsce. Są ładne, przydatne dla pszczół i pomagają oszczędzać wodę. Marek Lotarski, leśniczy z Leśnictwa Bieliny informuje, że aby stworzyć łąkę kwietną, wystarczy wyznaczyć fragment przydomowego trawnika, który będziemy kosić tylko raz lub dwa razy do roku.
– Zakładając łąkę kwietną najlepiej wybrać miejsce, gdzie nie rośnie trawa lub po prostu przeorać fragment ziemi. Można w sklepach ogrodniczych kupić gotowe mieszanki nasion, które siejemy na wyznaczonym obszarze – mówi leśnik.
Łąka kwietna to nie tylko wygodne rozwiązanie i alternatywa dla rozległych zadbanych trawników. To przede wszystkim ogromne wsparcie dla pszczół.
– Poza uciechą dla zmysłów, bo takie łąki są kolorowe i pięknie pachną, myślimy też o owadach zapylających, które potrzebują nektaru, pyłku z kwiatów rosnących na tej łące – dodaje Marek Lotarski.
Do zakładania łąk kwietnych zachęcają też Wody Polskie. Instytucja prowadzi program edukacyjny „Stop suszy”, w ramach którego namawia mieszkańców wsi i miast, aby zdecydowali się na alternatywę dla trawnika. Łąki zatrzymują więcej wilgoci w glebie, dzięki czemu nie trzeba ich często podlewać, a to z kolei pozwala oszczędzać wodę.