Turyści odwiedzający Sardynię masowo wywożą z wyspy piasek, kamyki i muszelki. Na lotniskach służby rekwirują codziennie po 50 kilogramów bogactw naturalnych, których wywóz uważa się za kradzież.
Celnicy skrupulatnie przeszukują bagaże wyjeżdżających, które zazwyczaj wypełnione są śnieżnobiałym lub różowym piaskiem, muszlami i kamykami, znalezionymi na plażach. Ich zabieranie jest stanowczo zabronione i surowo karane.
Na niektórych najpiękniejszych plażach, z których słynie Sardynia, istnieje nawet nakaz dokładnego oczyszczenia ubrań, butów i ręczników oraz toreb z piasku, aby nie zabierać jego ziarenek.
Stowarzyszenie pod nazwą „Sardynia okradana i plądrowana” informuje, że codziennie konfiskuje się tam około 150 kilogramów piasku i innych materiałów
„Niestety kwarantanna nie uczyniła nas lepszymi, na co mieliśmy nadzieję”- pokreśliło stowarzyszenie obrońców natury Sardynii publikując w mediach społecznościowych zdjęcia kartonów pełnych skarbów skonfiskowanych na lotniskach.