W historycznych, trzecioligowych derbach regionu świętokrzyskiego, drugi zespół Korony przegrał przed własną publicznością z ŁKS Probudex Łagów 0:2 (0:2). Nigdy wcześniej drużyny te nie rywalizowały na tym szczeblu rozgrywkowym. Gole strzelili Krystian Zaręba (26.), Maciej Kolasa (36.).
– Nie nazwałbym tego niespodzianką, a tym bardziej sensacją. Wiedziałem, że będzie to trudne spotkanie. Mamy bardzo młody skład. Czasami brakuje doświadczenia i siły. Widać to było szczególnie przy stałych fragmentach i pojedynkach powietrznych, które przegrywaliśmy. Mieliśmy także swoje sytuacje i gdybyśmy tylko strzelili gola, mecz mógł się potoczyć inaczej. Tak się jednak nie stało, musimy z tej lekcji wyciągnąć wnioski na przyszłość – powiedział trener kielczan Sławomir Grzesik.
– Odniosę się na początku do falstartu przed tygodniem. Zaprezentowaliśmy się nieźle, ale punkty odjechały. Dlatego tak ważne było dzisiaj to, żeby dobrze zagrać i wygrać. Ta drużyna będzie nabierała pewności. Ona jest całkiem mocna, jest trochę jakości, są nieźli piłkarze, ale każde zwycięstwo będzie budowało ten zespół – podsumował szkoleniowiec beniaminka z Łagowa Ireneusz Pietrzykowski.
ŁKS Probudex wygrał pierwszy mecz na trzecioligowym poziomie i strzelił pierwsze gole.
W 3.kolejce III ligi druga drużyna Korony zmierzy się w Puławach z Wisłą, a ŁKS Probudex zagra przed własną publicznością z Hetmanem Zamość. Obydwa spotkania odbędą się w środę 12 sierpnia.