Parlament Europejski nie akceptuje ustaleń szczytu dotyczących unijnego budżetu na najbliższych 7 lat i domaga się zmian. Europosłowie przyjęli rezolucję w tej sprawie.
To stanowisko polityczne, do negocjacji z krajami członkowskimi. Rozpoczną się one po wakacjach. Zgoda Europarlamentu jest niezbędna, by budżet zaczął obowiązywać od stycznia. Europosłowie negatywnie ocenili ograniczenie wydatków i złagodzone zapisy dotyczące mechanizmu praworządnościowego.
Europosłowie napisali, że z zadowoleniem przyjęli uzgodnienie dotyczące funduszu odbudowy po pandemii, choć są rozczarowani zmniejszeniem bezzwrotnych grantów, ale nie akceptują porozumienia w sprawie budżetu. Deputowani przypomnieli, że ustalenia przywódców są jedynie politycznym porozumieniem. „Parlament nie zatwierdzi automatycznie faktów dokonanych i jest gotowy wstrzymać swoją zgodę w sprawie wieloletniego budżetu do czasu osiągnięcia satysfakcjonującego porozumienia” – brzmi fragment rezolucji.
Deputowani krytykują ograniczony poziom wydatków w budżecie, który jest poniżej ich oczekiwań i cięcia, między innymi, w polityce zdrowotnej, w badaniach naukowych, w edukacji, transformacji cyfrowej oraz innowacji.
W rezolucji czytamy też, że Parlament Europejski głęboko ubolewa, że przywódcy rozwodnili i osłabili zapisy dotyczące powiązania oceny stanu praworządności z finansowaniem z unijnego budżetu. Zapowiedzieli, że będą domagać się zaostrzenia zapisów i przywrócenia propozycji Komisji Europejskiej dotyczącej sposobu głosowania przy podejmowaniu decyzji o uruchomieniu procedury sankcyjnej.
Komisja chciała, by do zablokowania niezbędna była większość kwalifikowana. Ostatecznie ustalono, że większość kwalifikowana będzie potrzebna do zaakceptowania decyzji o uruchomieniu procedury sankcyjnej, co powoduje, że to nie będzie łatwe. Eurodeputowani podkreślali także, że zawieszenie, czy odebranie pieniędzy nie powinno zwalniać władz kraju od wypłacenia ich beneficjentom. Chodzi o to, by samorządy nie traciły pieniędzy, lecz by różnice pokrywały rządy z budżetów narodowych.