Pożar w Baćkowicach w powiecie opatowskim.
Jak informuje kapitan Sylwester Kochanowicz, komendant PSP w Opatowie, płonęły trzy budynki gospodarcze na terenie dwóch sąsiadujących ze sobą działek. O pożarze zaalarmował strażaków w nocy, o godzinie 1.30 kierowca przejeżdżający drogą krajową 74.
– Po dojeździe na miejsce zdarzenia okazało się, że płoną trzy budynki gospodarcze i zagrożony jest budynek mieszkalny na sąsiedniej posesji – mówi Sylwester Kochanowicz.
Dodaje, że gdyby zgłoszenie wpłynęło 10 minut później, sytuacja byłaby o wiele gorsza.
Działania polegały nie tylko na gaszeniu, ale także na obronie budynku mieszkalnego, co ostatecznie się udało. Przed przyjazdem straży pożar gasić próbowali właściciele jednego z budynków. Jedna osoba zasłabła, druga doznała niewielkich oparzeń I stopnia na dłoniach i na twarzy. Poszkodowani nie trafili do szpitala, jednak na miejscu pomoc medyczną udzieliło pogotowie ratunkowe. Jak mówi Sylwester Kochanowicz – straty są ogromne.
– Sporo nagromadzonych było urządzeń i maszyn rolniczych, czy warsztatowych. Tego mienia nie udało się już wynieść na zewnątrz – informuje Sylwester Kochanowicz.
W części budynków znajdowały się butle z gazem, jednak udało się je zabezpieczyć przed rozprzestrzenieniem się ognia.
Gaszenie ognia trwało od godziny 2.00 w nocy. Akcja dobiega końca.