Siedem ludzkich szkieletów w centrum Tarnowa – na takie odkrycie przy murach miejskich natknęli się robotnicy pracujący przy sieci ciepłowniczej. Odkrycie jednak tak bardzo nie zaskoczyło archeologów.
– W tym miejscu przed kilkuset laty znajdował się cmentarz okalający kościół Bernardynów. Nigdy wcześniej jednak odkryte szkielety nie były tak dobrze zachowane – przyznaje archeolog Eligiusz Dworaczyński.
– Jeden jest wyjątkowy, jest to szkielet kobiety, której głowa jest otoczona cegłami. Przy policzkach ma cegły i pod brodą. Do tej pory nie natknęliśmy się na taki przypadek. Dodatkowo pomiędzy nogami tej osoby była kłódka. Snujemy teraz przypuszczenia, co to może oznaczać – dodaje Dworaczyński.
Szkielety najprawdopodobniej pochodzą z XV wieku. Podczas prac w tym miejscu już wcześniej robotnicy natknęli się także na pozostałości murów miejskich i fortyfikacji obronnej.
Odkopane szczątki po przebadaniu przez specjalistów zostaną ponownie pochowane na tarnowskim cmentarzu w Krzyżu.