– Zachowanie właścicieli klubu jest dla mnie niezrozumiałe, nielogiczne i nieodpowiedzialne – stwierdził trener Korony Maciej Bartoszek, po tym jak zwołane już po raz szósty Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy Korona S.A. nie podjęło decyzji o dokapitalizowaniu spółki. Do Kielc znów nie przyjechał żaden z przedstawicieli rodziny Hundsdörferów, która posiada 72 proc. akcji klubu.
– Nie wiem co mam na ten temat myśleć. Wierzyłem, że w poniedziałek wszystko pójdzie w dobry kierunku, ale tak się nie stało. Nie wiem jak będzie moja przyszłość. Formalnie jestem związany z Koroną do końca lipca kontraktem, a co będzie później, nie wiem – dodał szkoleniowiec „żółto – czerwonych”.
Zgodnie z wcześniejszymi planami przygotowanymi przez trenera Macieja Bartoszka, we wtorek 28 lipca piłkarze mieli rozpocząć przygotowania do pierwszoligowego sezonu 2020/2021. Nie wiadomo jednak czy rozpoczną się one zgodnie z planem.
Jeśli w najbliższym czasie nie będzie jasnej deklaracji ze strony właścicieli firmy Korona Invest GmbH, która jest w posiadaniu pakietu większościowego akcji, jak w przyszłości ma funkcjonować Korona, to kieleckiemu klubowi grozi upadłość.