W Sandomierzu zamknięte zostały wszystkie piaskownice dla dzieci, natomiast place zabaw są nadal dostępne. Jak powiedział burmistrz Marcin Marzec – zauważono, że w piaskownicach, które z reguły mają niewielką powierzchnię, trudno jest utrzymać wymagany z powodu epidemii koronawirusa dystans 2 metrów.
– Wiadomo, jak to dzieci, chcą się razem bawić, lgną do siebie, wymieniają się zabawkami, dlatego postanowiliśmy piaskownice zamknąć, ograniczając w ten sposób rozprzestrzenianie się epidemii – wyjaśnił burmistrz.
W związku z tym zakazem, paradoksalna jest sytuacja na placu zabaw na osiedlu przy szpitalu. Tam niemal cały plac ma nawierzchnię z piasku, a oprócz tego wydzielona jest mała piaskownica, na której powieszono informację z zakazem korzystania z niej.
– Może to się wydawać absurdalne, natomiast my literalnie stosujemy się do wytycznych sanitarnych i zgodnie z nimi postępujemy. A że piasek jest także obok piaskownicy, to już pozostawiamy decyzję rodzicom, czy korzystać z takich miejsc, czy nie. Najważniejsze to zachowanie bezpiecznych odległości pomiędzy bawiącymi się dziećmi – powiedział burmistrz Marcin Marzec.
Place zabaw w Sandomierzu są systematycznie dezynfekowane.