Miłośnicy astronomii mogą obserwować na nocnym niebie najjaśniejszą od ponad 20 lat kometę. Jest oznaczona symbolem C2020/F3 NEOWISE. Jasny kulisty obiekt z długim srebrzystym warkoczem można oglądać gołym okiem już dziś.
Jak mówi Mateusz Kalisz, popularyzator astronomii prowadzący kanał Astrolife, kometa prawdopodobnie przybyła w okolice Słońca z hipotetycznego obłoku Oorta, który otacza Układ Słoneczny.
– To taki skalno-lodowy obiekt, który po zbliżeniu się do Słońca, pod wpływem jego promieniowania i ogrzewania zaczyna się rozpadać. Substancje lotne z jego powierzchni odparowują tworząc warkocz gazowy, jednocześnie odrywa się materia skalna, co widzimy jako długi warkocz pyłowy – mówi.
Kometa, według obliczeń ma średnicę 5 kilometrów i znajduje się stosunkowo blisko Słońca, co sprawia, że jest wyjątkowo jasnym obiektem. Jak dodaje Mateusz Kalisz, jej orbita jest bardzo długa, obiekt pokonuje ją w ciągu 6 tys. lat.
– Poprzednio w okolicy Słońca pojawiła się prawdopodobnie w czasach starożytnych, choć nie ma żadnych wzmianek na jej temat – zaznacza miłośnik astronomii.
Mateusz Kalisz mówi, że komety nie są rzadkim zjawiskiem, możemy je obserwować cały czas, ale jedynie z pomocą teleskopu, dlatego Neowise jest tak wyjątkowa, bo zobaczyć może ją każdy bez użycia specjalistycznego sprzętu.
Kometę można oglądać 2 godziny po zachodzie Słońca nad północnym horyzontem.
Popularyzator astronomii dodaje, że znamy kilka rodzajów komet: krótkookresowe, czyli pojawiające się rzadziej niż co 200 lat, długookresowe takie jak Neowise oraz komety jednopojawieniowe, które mają otwarte orbity i pojawiają się w zasięgu Ziemi tylko raz.