Biała Fregata „Dar Pomorza” obchodzi jubileusz 90-lecia podniesienia polskiej bandery. Już nie pływa, ale nadal fascynuje. Co roku żaglowiec zwiedza 100 tysięcy osób. Zapraszamy pod pokład.
„Dar Pomorza” na początku nazywał się „Prinzess Eitel Friedrich” i stał we francuskim porcie Saint Nazaire. Komitet Floty narodowej zdecydował pod koniec lat 30. ubiegłego wieku, że trzeba kupić ten żaglowiec i go wyremontować. Miał zastąpić przestarzały „Lwów”, jednostkę zbudowaną w 1868 roku. Za statek zapłacono 1 496 000 złotych. Wysłano po niego kapitana Konstantego Maciejewicza.
PIERWSZA NARODOWA ZBIÓRKA
Pieniądze zbierali Polacy – głównie mieszkańcy Pomorza. Była to pierwsza narodowa „zrzutka” po to, by żaglowiec mógł szkolić uczniów – przyszłych marynarzy i kapitanów. Powstała w 1920 roku w Tczewie Szkoła Morska wiązała z tym szkoleniem przyszłych kapitanów wielkie nadzieje.
Pierwotnie wybrano dla niego nazwę „Pomorze”. Ale nawiązując do sposobu zbierania funduszy na zakup żaglowca i podkreślając ofiarność mieszkańców Pomorza, nazwę zmieniono na „Dar Pomorza”.
PODNIESIENIE POLSKIEJ BANDERY
13 lipca 1930 roku, dokładnie 90 lat temu, odbyła się uroczystość przekazania żaglowca Szkole Morskiej, która do tego czasu zdążyła przenieść się do Gdyni. Gości wydarzenia motorówkami przewieziono na pokład „Daru Pomorza” i tam dokonano uroczystego chrztu.
– Widzieli wtedy statek po raz pierwszy. I zrobił na nich wielkie wrażenie – powiedział Stefan Krela z Towarzystwa Przyjaciół „Daru Pomorza”.
Na pokładzie odbyła się też msza święta. Na tle oryginalnej bandery ustawiono obraz Matki Boskiej Częstochowskiej. Potem ówczesny biskup Okoniewski poświęcił statek. Rodzicami chrzestnymi „Daru Pomorza” byli minister Eugeniusz Kwiatkowski i Maria Janta Połczyńska, żona ówczesnego ministra rolnictwa. Tego dnia odbył się krótki rejs w kierunku Helu. Na pokładzie płynął wtedy między innymi generał Mariusz Zaruski.
„Dar Pomorza” był pierwszym polskim ambasadorem wśród żaglowców. Już wkrótce po uroczystym chrzcie w 1930 roku Biała Fregata wyruszyła w swój rejs dookoła świata w latach 1934-35. Największym sukcesem „Daru” było zajęcie pierwszego miejsca w 1972 roku podczas Operacji Żagiel. Dowodził nim wtedy kapitan Kazimierz Jurkiewicz. Od 1983 roku pełni funkcję statku-muzeum. Obecnie jego armatorem jest Narodowe Muzeum Morskie w Gdańsku. Przed rokiem na żaglowcu przeprowadzono remont.
PONIEDZIAŁKOWY JUBILEUSZ
W poniedziałek dyrektor Narodowego Muzeum Morskiego, Robert Domżał, przekazał jednostce nową banderę. Poświęcił ją uroczyście duszpasterz ludzi morza, ojciec Edward Pracz. Na pokładzie pojawili się także przewodnicząca Rady Miasta Gdyni Joanna Zielińska, prezes Polskich Linii Oceanicznych Dorota Arciszewska-Mielewczyk oraz przedstawiciele Ligi Morskiej i Rzecznej z byłym prezesem Andrzejem Królikowskim.
– Biała fregata po 90 latach ma się bardzo dobrze. W ubiegłym roku kompleksowo go wyremontowaliśmy. Wszystko wskazuje na to, że ten 101-latek będzie się cieszył długim dobrym zdrowiem jeszcze przez kolejne lata – mówił Robert Domżał.
Poniedziałkowa uroczystość nie mogła mieć takiego samego charakteru, co 90 lat temu. Jak przypomniał dyrektor Domżał, „Dar Pomorza” stoi obecnie przy kei i na silniku już nie popłynie. – Ale dziś głównym bohaterem naszej uroczystości jest bandera. Oryginał znajduje się w sali tradycji Uniwersytetu Morskiego. Jej kopię podziwiać można pod pokładem jednostki – dodała kustosz Arleta Gałązka.
W dzisiejszej uroczystości uczestniczył obecny kapitan jednostki Zbigniew Nadolski. Tradycja podniesienia bandery jest podtrzymywana. – Ani oryginał, ani kopia bandery nie mogą zostać zawieszone. Dlatego przygotowaliśmy trzecią banderę marynarki handlowej, którą zawieszać będziemy na celebracje i ważniejsze uroczystości. Ufundował ją dyrektor Narodowego Muzeum Morskiego. Dziś wywiesiliśmy ją po raz pierwszy. Przez ostatnie dni od soboty o 7:55 można było z nabrzeża oglądać uroczysty ceremoniał związany z podnoszeniem bandery. Dla wielu kapitanów, których dziś zaprosiliśmy na uroczystość ta bandera jest świętością – mówił kapitan Nadolski.