Korona Kielce zremisowała na wyjeździe z Wisłą Kraków 1:1 (1:1) w meczu 35. kolejki PKO Ekstraklasy. Bramkę dla „Białej Gwiazdy” zdobył w 7. minucie Alon Turgeman. Wyrównał w 34. minucie Daniel Szeglągowski.
W 18. minucie Turgeman nie wykorzystał rzutu wolnego, a w 30. Mateusz Hołownia został ukarany czerwoną kartką.
Krakowianie zaczęli w dobrym stylu. Uzyskali przewagę i szybko objęli prowadzenie. W siódmej minucie Maciej Sadlok dośrodkował z niemal końcowej linii wprost na głowę Alona Tugemana, który nie miał problemów z umieszczeniem piłki w siatce. To był czwarty gol izraelskiego napastnika w trzech ostatnich meczach.
Wiślacy mogli podwyższyć prowadzenie w 18. minucie. Wówczas Themistoklis Tzimopoulos sfaulował w polu karnym Rafała Boguskiego i arbiter podyktował „jedenastkę”. Jej egzekutorem był Turgeman, ale Marek Kozioł wyczuł intencję strzelca i bez problemów wyłapał niezbyt precyzyjny strzał.
Chwilę później mogło być 1:1, lecz Mateusz Lis zdołał obronić mocny strzał Petteriego Forsella z rzutu wolnego.
Od 30. minuty wiślacy musieli grać w dziesiątkę. Hołownia kopnął w głowę Grzegorza Szymusika. Arbiter początkowo pokazał żółtą kartkę, ale po obejrzeniu sytuacji na monitorze zmienił decyzję i wykluczył piłkarza Wisły z gry. Pomocnik Korony opuścił boisko z powodu kontuzji.
Goście już chwilę później wykorzystali przewagę liczebną. Michael Gardawski podał w pole karne do Daniela Szelągowskiego, a ten z bliska pokonał Lisa. To był pierwszy gol 17-letniego wychowanka Korony w jego drugim meczu ekstraklasy.
Goście jeszcze przed przerwą mogli objąć prowadzenie, lecz piłka po mocnym strzale z dystansu Forsella odbiła się od spojenia słupka z poprzeczką.
Po przerwie mecz, toczony przy padającym deszczu, zaostrzył się. Było sporo fauli, ale obydwa zespoły dążyły do zwycięstwa.
W 64. minucie bliski powodzenia był Jacek Kiełb, który nie zdołał sięgnąć piłki podanej wzdłuż bramki przez Mateusza Spychałę. W 87. minucie Lis obronił dwa groźne strzały z dystansu Forsella i Kiełba.
W doliczonym czasie gry Kozioł zatrzymał mocny strzał Lubomira Tupty z rzutu wolnego i mecz zakończył się remisem.
Koronę w tym spotkaniu oficjalnie prowadził Kamil Kuzera, asystent Macieja Bartoszka, który w poprzednim meczu z Arką został odesłany na trybuny.
Wisła Kraków – Korona Kielce 1:1 (1:1).
Bramki: 1:0 Alon Turgeman (7-głową), 1:1 Daniel Szelągowski (34).
Żółta kartka – Wisła Kraków: Rafał Janicki, Kamil Wojtkowski, Vullnet Basha, Lukas Klemenz, David Niepsuj, Damian Pawłowski. Korona Kielce: Marcin Cebula, Wiktor Długosz. Czerwona kartka – Wisła Kraków: Mateusz Hołownia (30-faul).
Sędzia: Wojciech Myć (Lublin). Widzów: 4 223.
W 18. minucie Alon Turgeman nie wykorzystał rzutu karnego; Marek Kozioł obronił.
Wisła Kraków: Mateusz Lis – David Niepsuj, Rafał Janicki, Lukas Klemenz, Maciej Sadlok – Kamil Wojtkowski (70. Aleksander Buksa), Rafał Boguski, Vullnet Basha, Chuca (46. Damian Pawłowski), Mateusz Hołownia – Alon Turgeman (83. Lubomir Tupta).
Korona Kielce: Marek Kozioł – Grzegorz Szymusik (31. Mateusz Spychała), Adnan Kovacevic, Themistoklis Tzimopoulos, Michael Gardawski – Marcin Cebula (62. Wiktor Długosz), Jakub Żubrowski, Milan Radin (80. Iwo Kaczmarski), Petteri Forsell, Daniel Szelągowski – Jacek Kiełb.