Miliard złotych trafi do rolników, którzy stracili dochody w związku z pandemią koronawirusa. To efekt starań ministra rolnictwa Jana Krzysztofa Ardanowskiego, który zwrócił się do unijnych instytucji, o pomoc finansową dla polskich producentów rolnych.
Unia Europejska odmówiła wsparcia bezpośrednio ze swojego budżetu, dlatego minister zaproponował, by część środków przyznanych Polsce w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich przeznaczyć na dofinansowanie gospodarstw dotkniętych koronawirusem.
Dzięki temu na wsparcie w najbliższym czasie będą mogły liczyć gospodarstwa zajmujące się produkcją zwierzęcą i producenci roślin ozdobnych.
Pozytywnie decyzję o wsparciu dla polskich rolników oceniają świętokrzyscy politycy. Zdaniem posła Marka Kwitka z Prawa i Sprawiedliwości, zamrożenie rynku oraz utrudnienia w transporcie spowodowane epidemią koronawirusem były bardzo dotkliwe dla producentów trzody, bydła czy producentów roślin.
– Ważne jest równe traktowanie mieszkańców miast i wsi, przedsiębiorców jak również rolników, którzy także zasługują na pomoc w tym trudnym czasie. Obecna sytuacja wykazała, że na polską wieś i rolników zawsze możemy liczyć, ponieważ w okresie zwiększonego zapotrzebowania na żywność tej w sklepach nie zabrakło. Musimy wspierać polskich rolników, aby mogli być konkurencyjni na rynku. W tym celu kwota ponad 1 mld zł jest bardzo poważnym wsparciem – dodaje.
Poseł Marek Kwitek, zaznacza, że dzięki wspólnym działaniom rządu i prezydenta Andrzeja Dudy, w nowej perspektywie unijnej zwiększony będzie budżet na rolnictwo, z czego Polska może otrzymać około 33 mld euro.
Zdaniem posła Czesława Siekierskiego świętokrzyskiego parlamentarzysty Polskiego Stronnictwa Ludowego pomoc rolnikom w czasie epidemii koronawirsua jest koniecznością i oczekiwanym działaniem.
– To nie są nowe pieniądze, one były wcześniej przydzielone w ramach drugiego filaru dla polskiego rolnictwa, a w związku z tym, że mamy duże opóźnienie w wykorzystaniu pieniędzy unijnych, teraz można było przeznaczyć te środki na finansowanie poniesionych strat na skutek epidemii. Obecnie pilniejszą potrzebą jest wsparcie producentów trzody, dlatego dobrze, że unia wyraziła zgodę na to przesunięcie – dodaje.
Na wsparcie z puli środków w wysokości 1 mld zł mogą liczyć przede wszystkim branże uzależnione od eksportu. Chodzi m.in. o producentów wołowiny, wieprzowiny, mięsa drobiowego, baraniny, jagnięciny i produktów mlecznych, a także o producentów roślin ozdobnych.