Sześć osób wciąż pozostaje w szpitalach po czwartkowej katastrofie na drodze krajowej nr 1 w Bogusławicach w powiecie częstochowskim – podało w piątek Centrum Zarządzania Kryzysowego Wojewody Śląskiego.
Według rzeczniczki wojewody Aliny Kucharzewskiej, stan czterech osób z najpoważniejszymi obrażeniami, który w czwartek określano jako ciężki, nie pogorszył się i na tę chwilę nie ma zagrożenia dla ich życia.
W wypadku uczestniczyły dwa samochody ciężarowe i autokar, którym podróżowali obywatele Ukrainy. W wyniku zdarzenia 31 osób zostało poszkodowanych, w tym 13 osób zostało przewiezionych z miejsca zdarzenia do szpitali. 18 osób nie wymagających natychmiastowej pomocy medycznej zostało umieszczonych w Szkole Podstawowej w Kruszynie, skąd następnie zostali zabrani przez do szpitali na badania. W szpitalach wciąż pozostaje sześć osób.
25 osób przebywa w ośrodku w miejscowości Złoty Potok. To Ukraińcy, którzy przyjechali do Polski do pracy. Jak poinformowała Alina Kucharzewska, jeszcze w piątek będą od nich pobrane wymazy na obecność koronawirusa.
– Chcemy mieć pewność co do stanu ich zdrowia, bo mieli przecież bezpośredni kontakt ze służbami ratowniczymi – wyjaśniła.
Według dotychczasowych ustaleń policji, w ciężarowej cysternie przewożącej materiały sypkie uszkodzeniu uległa opona, w wyniku czego kierujący utracił panowanie nad pojazdem i uderzył w poprzedzający go autokar. Autobus z kolei uderzył w przyczepę jadącej przed nim ciężarówki, przewożącej materiały łatwopalne. Po zderzeniu pojazdy stanęły w płomieniach. Działania służb na miejscu zdarzenia trwały wiele godzin, ruch na tej uczęszczanej trasie przywrócono dopiero w piątek w nocy, o godz. 1.30.