Ze strony miasta nie padły dziś żadne deklaracje dotyczące finansowania piłkarzy ręcznych PGE Kielce. Prezydent Kielc spotkał się z Bertusem Servaseem, prezesem klubu. Tematem ponad dwugodzinnego spotkania była przyszłość klubu.
– Nie było żadnych rozmów o dofinansowaniu klubu, bo nie to było tematem rozmów – mówił po wyjściu z ratusza Bertus Servaas.
Prezes dodaje, że przedstawił prezydentowi w szczegółach, jak wygląda obecnie sytuacja w klubie.
– Teraz prezydent i radni muszą spokojnie przeanalizować naszą sytuację i mam nadzieję, że rozmowy będą kontynuowane. Prezydent wykazał dobrą wolę organizacji takiego spotkania, teraz czekamy, co dalej – mówił prezes klubu.
Bertus Servaas podkreślił, że klub poszukuje finansowania na różne sposoby.
– Prowadzona zbiórka idzie bardzo dobrze. W tym miejscu chciałbym podziękować wszystkim kibicom, którzy się do tego przyczynili. Nieważna jest kwota, lecz solidarność. Myślę, że za dwa-trzy tygodnie przedstawimy naszego sponsora, wybierzemy jednego spośród kandydatów -wymieniał.
Sponsor jest już wstępnie wybrany. Jego marka znajdzie się w nazwie klubu.
Jak informowaliśmy, klubowi brakuje 2,5 mln zł na domknięcie tegorocznego budżetu. Ze sponsorowania wycofała się firma Vive. Prezes Bertus Servaas tłumaczył to pogorszeniem się sytuacji finansowej przedsiębiorstwa, związanej z koronawirusem.
Klub poszukuje funduszy między innymi poprzez specjalną zbiórkę pieniędzy uruchomioną na portalu zrzutka.pl. Na razie uzbierano ponad 435 tys. zł. Miasto dofinansowuje obecnie klub kwotą 1,5 mln zł rocznie, są to fundusze na promocję Kielc przez sport.