W niedzielę wybieraliśmy prezydenta Polski. Lokale wyborcze w całym kraju były czynne od godziny 7.00 do 21.00. W województwie świętokrzyskim uprawnionych do głosowania było milion osób, spośród których ponad 5 tys. zdecydowało się oddać głos korespondencyjnie.
KIELCE
Wybory prezydenckie w Kielcach odbywają się bez zakłóceń. Przed niektórymi lokalami tworzą się kilkudziesięcioosobowe kolejki.
Ze względu na panującą pandemię w lokalach wyborczych przestrzegany jest reżim sanitarny. Szczególnie jeśli chodzi o liczbę osób przebywających na terenie danej placówki. Według zaleceń Ministerstwa Zdrowia może przebywać jedna osoba na cztery metry kwadratowe. Dlatego przed niektórymi lokalami wyborczymi tworzą się kolejki.
Taka sytuacja od rana ma miejsce m.in. przy obwodowej komisji wyborczej nr 40, zlokalizowanej na kieleckim Barwinku.
Według danych z Państwowej Komisji Wyborczej, do głosowania uprawnionych jest 990 528 mieszkańców województwa świętokrzyskiego, spośród nich ponad 5 tys. zdecydowało się oddać głos korespondencyjnie.
W niektórych komisjach wyborczych, aby oddać głos, trzeba się uzbroić w cierpliwość i stanąć w długiej kolejce. Taka sytuacja miała miejsce miedzy innymi w lokalu wyborczym mieszczącym się przy Domu Kultury „Sabat” na osiedlu Świętokrzyskie. Choć dziś mamy upalną pogodę, każdy spokojnie czeka na swoją kolej.
– Dla nas kolejka mogłaby być jeszcze większa. Jak najwięcej osób powinno oddać głos – powiedziała jedna z głosujących. Wszyscy zgodnie twierdzili, że nie tylko warto, ale trzeba głosować. – Taki nasz obowiązek, i powinien się z niego wywiązać bezwzględnie każdy – mówiła nasza rozmówczyni. – Zawsze biorę udział. To nasze prawo, ale też nasz obowiązek podkreślił jeden z wyborców.
Choć w tym roku głosowanie wiąże się z pewnymi utrudnieniami, jak konieczność założenia maseczki, dezynfekowanie rąk, czy zachowanie odległości, to wiele osób akceptuje te ograniczenia, bo dzięki nim mogą zagłosować w sposób tradycyjny.
– Nie widzę żadnego problemu, gorzej jest w sklepach. Bardzo cieszę, że nie musiałam głosować korespondencyjnie. Jestem starej daty i najbardziej mi odpowiada, jak przyjdę do lokalu i oddam głos – tak tłumaczyła kobieta, która przyszła do lokalu mieszczącego się w Szkole Podstawowej numer 39 w Kielcach. W tej komisji nie tworzyły się dłuższe kolejki.
Kazimierz Fugiel, przewodniczący mieszczącej się w tej placówce okręgowej komisji wyborczej numer 9 mówił, że ruch jest płynny. Na godzinę 12.00 frekwencja w Kielcach wyniosła 26,55 proc. Natomiast w całym województwie świętokrzyskim było to 22,15 procent. Lokale wyborcze będą czynne dziś do godziny 21.00.
Największy szczyt głosowania w Kielcach już minął, ale w lokalach wyborczych wciąż panuje duży ruch. Do godziny 17.00 frekwencja wyniosła 49,42 proc. Z kolei w Świętokrzyskiem do głosowania poszło 45, 99 proc. uprawnionych.
Najwyższa frekwencja była w gminie Smyków w powiecie koneckim – 55, 40 proc, a najniższa w gminie Opatowiec w powiecie kazimierskim – 36, 28 proc..
W mieście przed obwodowymi komisjami wyborczymi nie widać kolejek, ale cały czas pojawiają się pojedyncze osoby, a nawet całe rodziny, chcące zagłosować.
Maciej Klesyk, członek komisji, która znajduje się w Zespole Szkół Przemysłu Spożywczego przy ulicy Zagórskiej stwierdził, że frekwencja w tym miejscu jest duża i ocenił ją na około 25 proc.
– Myślę, że jest ona spowodowana poczuciem obywatelskiego obowiązku, który Polacy chcą realizować, i chyba czują już, że każdy głos ma znaczenie – tłumaczył.
Sami kielczanie mówili, że głosują, bo chcą decydować o przyszłości swojej i Polski.
– Mamy demokrację, każdy powinien wybierać, mieć prawo do wyboru – mówiła młoda kobieta. – Żeby wybrać konkretną osobę. A dlaczego o tej porze? Najpierw na mszę, a potem na wybory spełnić swoje obowiązki – dodały dwie panie.
Wyborcy pamiętają o maseczkach i dostosowują się do zaleceń członków komisji wyborczych, co potwierdza Wiesława Kowalczyk, zastępca przewodniczącej okręgowej komisji wyborczej, która mieści się w Szkole Podstawowej numer 2 przy ulicy Kościuszki. Dodaje jednak, że utrudniają one pracę.
– Musimy dbać o to, żeby wszystko na bieżąco było zdezynfekowane: miejsca za parawanami, stoliki i krzesełka, przybory do pisania. Maseczki trochę utrudniają pracę, ciężej przez nie oddychać, przeszkadzają, ale nie mamy wyjścia, musimy sobie w obecnej sytuacji radzić - wyjaśniła.
Lokale wyborcze będą dziś czynne do godziny 21.00, więc czasu na oddanie głosu zostało już coraz mniej.
BAŁTÓW
Bałtów tradycyjnie ma jedną z najwyższych frekwencji podczas wyborów. Podczas poprzedniego głosowania w wyborach samorządowych padł tu rekord Polski w procentowym udziale mieszkańców w głosowaniu, do urn poszło wówczas ponad 76 proc. uprawnionych.
Tę modę na głosowanie widać i dzisiaj. Jak informuje wójt Bałtowa Hubert Żądło najwyższą frekwencję odnotowano w obwodowej komisji wyborczej w Michałowie, tu głos w wyborach prezydenckich oddało 80 proc. mieszkańców. W pozostałych miejscowościach udział w wyborach waha się od 50 do 60 proc. A jest o co walczyć, bo Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji rozpisało konkurs, który da nowy wóz strażacki tej gminie, która w danym województwie będzie miała najwyższą frekwencję. Warunkiem jest mniejsza niż 20 tys. liczba mieszkańców gminy.
Michał Smoliński, przewodniczący komisji w Bałtowie zaznaczył, że wśród osób, które dziś przyszły na głosowanie byli i tacy, którzy chcieli przede wszystkim powalczyć o nowy wóz strażacki.
Poza tym na terenie gminy nie odnotowano żadnych incydentów wyborczych.
BUSKO-ZDRÓJ
W powiecie buskim uprawnionych do głosowania jest ponad 60 tys. osób. Komisje wyborcze tak, jak w całym kraju czynne są od godziny 7 do 21.
JĘDRZEJÓW
W gminie Jędrzejów największy okręg wyborczy znajduje się Skroniowie, gdzie uprawnionych do głosowania jest 1545 osób. Obwodową komisję umieszczono w Zespole Placówek Oświatowych. Pierwsi wyborcy stawili się już przed godziną 7.00, a do godz. 9.00 głos oddało ponad 100 osób.
Jak mówili mieszkańcy Skroniowa, udział w wyborach, to nie tylko ich obowiązek, ale również przywilej, z którego chcą skorzystać, aby mieć wpływ na bieg wydarzeń w Polsce. Jak można było zauważyć w wyborach udział biorą również całe rodziny. Jak mówiła jedna z matek – dzieci chodziły z rodzicami na wybory nawet kiedy były małe, aby mogły się przekonać, że głosowanie jest obywatelskim przywilejem.
– To jest obowiązek każdego obywatela Polski. Biorę udział w wyborach, aby potem móc się wypowiadać w sprawach ważnych dla kraju – takie głosy można było usłyszeć przed lokalem wyborczym.
Jak poinformowała Renata Kawiorska, sekretarz gminy Jędrzejów, a także pełnomocnik okręgowej komisji wyborczej w Kielcach – wybory przebiegają bez zakłóceń, z zachowaniem reżimu sanitarnego. Za pośrednictwem Radia Kielce sekretarz gminy apelowała o to, aby każdy wyborca miał maseczkę oraz rękawiczki, a także dobrze widziany jest prywatny długopis.
W Jędrzejowie podobnie, jak w latach poprzednich urząd miejski zorganizował bezpłatny dowóz osób niepełnosprawnych i starszych do lokali wyborczych. Można go zamawiać pod numerem telefonu 41 386 10 10.
W gminie Jędrzejów uprawnionych do głosowania jest 22 tys. 265 osób. Wybory odbywają się w 23 obwodowych komisjach, w tym w 2 obwodach zamkniętych: w szpitalu oraz w DPS w Mnichowie.
21,5 procent – to frekwencja do godz. 12.00 z miasta i gminy Jędrzejów. Na 22 tysiące 656 uprawnionych swój głos oddało 4 tysiące 739 osób.
– Największa frekwencja była w obwodzie nr 12, czyli Przedszkolu nr 2 na ul. 11-Listopada w Jędrzejowie, gdzie zagłosowało 27,2 procent wyborców. Natomiast najmniejszą frekwencję odnotowano w obwodzie nr 19, który mieści się w Szkole Podstawowej w Jasionnie. Tam frekwencja wyniosła 16,5 procent – poinformowała Renata Kawiorska, sekretarz gminy Jędrzejów, a także pełnomocnik okręgowej komisji wyborczej w Kielcach.
Jak dodała, w największym obwodzie, jaki znajduje się w Zespole Placówek Oświatowych w Skroniowie, gdzie uprawnionych do głosowania jest 1 524 osoby frekwencja wyniosła 19,5 proc. Jak zaznaczyła sekretarz Kawiorska, wybory przebiegają bez zakłóceń, nie odnotowano żadnych nieprawidłowości.
Na terenie gminy Jędrzejów uprawnionych do głosowania jest 22 tys. 265 osób. Wybory odbywają się w sumie w 23 obwodowych komisjach wyborczych, w tym otwarte są dwa obwody zamknięte: w szpitalu oraz w DPS w Mnichowie.
KAZIMIERZA WIELKA
Na terenie gminy Kazimierza Wielka pracuje 16 komisji obwodowych. Uprawionych do głosowania w całej gminie jest ponad 13 tys. osób. Na głosowanie korespondencyjne zdecydowały się 93 osoby.
Anna Gabryś, przewodnicząca obwodowej komisji wyborczej nr 4 mieszczącej się Szkole Podstawowej nr 3 w Kazimierzy Wielkiej zaznacza, że praca komisji obwodowej od rana przebiega bez zakłóceń, natomiast samo głosowanie odbywa się sprawnie.
– W naszej komisji uprawnionych do głosowania jest 832 osoby. Do godziny 17.00 swój głos oddało 377 wyborców – dodaje.
Mieszkańcy Kazimierzy Wielkiej podkreślają, że udział w wyborach to przywilej, ważny dla przyszłości kraju. Jak mówią, każdy powinien się poczuwać do tej odpowiedzialności. Dodają, że to, co dzieje się w Polsce jest dla nich bardzo ważne. Cieszą się, że mogą decydować o przyszłości Ojczyzny.
Na godzinę 17.00 frekwencja wyniosła ponad 39 procent.
KOŃSKIE
Punktualnie o godzinie 7.00 otwarte zostały lokale wyborcze w powiecie koneckim. Na terenie powiatu jest 75 lokali wyborczych. Do głosowania jest uprawnionych ponad 60 tys. osób. Na korespondencyjną formę zdecydowało się około 300 osób.
Mieszkańcy Końskich, którzy oddali swój głos w wyborach podkreślali, że to ich obywatelski obowiązek i przywilej.
– To jest nasz obowiązek, możemy dziś zdecydować o przyszłości naszej ojczyzny – powiedział pan Mariusz.
– Każdy powinien iść i zagłosować – dodał pan Marian.
Te wybory są wyjątkowe ze względu na panującą epidemię. W lokalach wyborczych znajdujących się w domu kultury i w Szkole Podstawowej nr 2 wszyscy stosują się do przestrzegania zasad bezpieczeństwa, zachowując w kolejce odstęp oraz zakrywając usta i nos. Mikołaj Pilarski, przewodniczący obwodowej komisji wyborczej nr 11 informuje, że wyborcy stosują się do zaleceń sanitarnych.
– W większości głosujący przychodzą ze swoimi długopisami, rękawiczkami. Każdy też ma maseczkę. Przed wejściem każdy ma dezynfekowane ręce bez względu na to czy ma rękawiczki, czy nie – mówi przewodniczący.
W powiecie koneckim zaobserwować można kolejki przed lokalami wyborczymi, co wynika z wymogów sanitarnych i zachowania dwumetrowych odstępów. Frekwencja jednak nie jest wysoka. Na godzinę 12.00 zagłosowało w powiecie średnio 20 proc. osób uprawnionych do głosowania. Najwięcej wyborców odnotowano w gminie Ruda Maleniecka, ponad 26 proc, w gminie Końskie, niemal 24 proc.
Policja informuje, że nie doszło do żadnych niepokojących incydentów podczas głosowania, nie było też przypadków łamania ciszy wyborczej.
W Obwodowej Komisji Wyborczej nr 12, Bożena Makowska, zastępca przewodniczącego podkreśla, że głosowanie przebiega sprawnie i w sposób zorganizowany. Wyznaczono osobę, która odpowiedzialna jest za stosowanie się wyborców do wymogów bezpieczeństwa związanych z epidemią.
– Obawialiśmy się, że będzie zamieszanie w związku z dezynfekcją, ale udało się to dobrze zorganizować. Jest pani odpowiedzialna tylko za dezynfekcję i wpuszczanie osób do lokalu.
W niektórych lokalach wyborczych np. w Modliszewicach, czyli Obwodowej Komisji Wyborczej numer 21 wyborcy zobowiązani są do samodzielnego korzystania z płynu do dezynfekcji, co też w większości czynią.
W gminie Końskie uprawnionych do głosowania jest ponad 28 tys. osób, z tego 148 zdecydowało się na głosowanie korespondencyjne.
SANDOMIERZ
W Sandomierzu wszystkie lokale wyborcze zostały otwarte na czas, członkowie komisji stawili się w komplecie, są zabezpieczenia sanitarne zgodne z wytycznymi. Pierwsi wyborcy pojawili się zaraz po godzinie 7. Pan Michał, jeden z mieszkańców Sandomierza powiedział, że bierze udział w każdych wyborach, a te prezydenckie interesują go szczególnie. Wybierana jest głowa państwa a on chce mieć na to swój wpływ. Bierna postawa mu nie odpowiada. Zaznaczył, że zawsze interesuje się życiem politycznym i społecznym, więc to, że idzie głosować jest dla niego czymś naturalnym.
W Sandomierzu zmieniły się siedziby dwóch lokali wyborczych. Ma to związek z epidemią koronawirusa. Wielkość pomieszczeń trzeba było dostosować do liczby członków komisji oraz obecności osób głosujących, aby zachować odpowiednie odległości. Z tego powodu lokal wyborczy z siedziby w urzędzie miasta na placu Poniatowskiego został przeniesiony do ratusza, a ten z bursy szkolnej do siedziby Szkoły Podstawowej nr 1 przy ul. Okrzei 6.
W Sandomierzu frekwencja wyborcza na godzinę 12 wyniosła 23,22 proc. Głosowanie przebiega spokojnie. W siedzibie obwodowej komisji wyborczej nr 2 przy ulicy Flisaków, w prawobrzeżnej części miasta swój głos do południa oddało 338 osób na 1519 uprawnionych. Jak powiedziała przewodnicząca komisji Józefa Cieślak, wyborcy są bardzo rozważni, zachowują wszystkie procedury bezpieczeństwa sanitarnego.
– Wyborcy przychodzą w maseczkach. Przed wejściem do lokalu wyborczego każdy ma dezynfekowane ręce. Sala jest też co pewien czas dezynfekowana. Dotyczy przede wszystkim stolików, przy których oddaje się głos oraz drzwi – dodała przewodnicząca.
Wśród osób, które oddały już swój głos byli m.in. Teresa i Józef Czerepakowie, którzy powiedzieli nam, że głosowanie traktują jako swój obowiązek. Pan Józef dodał, że ma 70 lat i nigdy nie opuścił żadnych wyborów. Jego zdaniem, skoro odbywają się one co jakiś czas, to tym bardziej warto poświęcić chwilę, aby oddać głos i nie być obojętnym na to co się dzieje w naszym kraju.
W obwodowej komisji wyborczej nr 2 pierwsi wyborcy pojawili się już przed godziną 7.00.
W Sandomierzu oprócz mieszkańców głosują także turyści, którzy akurat tę słoneczną niedzielę spędzają w Sandomierzu. Dla nich lokalem wyborczym jest parter Ratusza, gdzie mieści się obwodowa komisja wyborcza nr 3.
Jak poinformowała wiceprzewodnicząca komisji Iga Zamoyska, do spisu wyborców dopisanych jest tutaj 55 turystów, oprócz tego uprawnionych do głosowania w tym obwodzie jest 947 osób. Siedziba tej komisji mieściła się zawsze w budynku urzędu miasta na Placu Poniatowskiego, ale ze względu na epidemię i obowiązujące normy sanitarne trzeba było ją przenieść do większego pomieszczenia.
– Sala w Ratuszu jest przestrzenna, bez problemu możemy zachować bezpieczne odległości, jesteśmy zadowoleni z tych warunków – dodała Iga Zamoyska.
Mieszkańcy i turyści przeważnie głosują całymi rodzinami, razem z dziećmi.
– Za każdym razem bierzemy synów na głosowanie, chcemy, aby od małego uczyli się postaw patriotycznych. Zawsze powtarzam, że trzeba głosować i to nie tylko dzieciom ale całej rodzinie – stwierdził pan Adam.
W Sandomierzu 63 osoby zdecydowały się na głosowanie korespondencyjne.
SKALBMIERZ
W gminie Skalbmierz głosowanie przebiega spokojnie. Przewodniczący komisji nr 2, lokalu, który mieści się w zespole Szkół Zawodowych i lokalu nr 3, w budynku Zespołu Placówek Oświatowych w Skalbmierzu po godzinie 12.00 odnotowali wysokie zainteresowanie wyborami ze strony społeczeństwa.
W lokalach wyborczych regularnie pojawiają się osoby, które oddają głosy. Ci, z którymi rozmawiała nasza reporterka, podkreślali, że zwykle biorą udział w wyborach. Tłumaczą, że to ich patriotyczny obowiązek. Jak mówią, nie mieli problemów z wyborem kandydata, bo wiedzą jakie mają oczekiwania wobec prezydenta Polski i chcą mieć wpływ na to, co dzieje się w kraju.
Praca komisji przebiega bez zakłóceń. Do godziny 16.00 nie odnotowano żadnych problemów w głosowaniu.
W gminie Skalbmierz frekwencja na godzinę 12.00 wyniosła 20 proc., a na 17.00 44,04 proc. W gminie Skalbmierz znajduje się 15 lokali wyborczych. Uprawnionych do głosowania jest 5 tys. 300 osób. Na głosowanie korespondencyjne zdecydowało się 35 osób.
STARACHOWICE
W Starachowicach działają 22 obwodowe komisje wyborcze oraz dwa obwody zamknięte – w Domu Pomocy Społecznej i szpitalu. W Szkole Podstawkowej numer 1 przy ulicy 1 Maja głos oddają mieszkańcy osiedla Zakładowa i okolicznych ulic.
– Łącznie to 1800 uprawnionych osób – informuje przewodniczący komisji Paweł Perc.
9-osobowa komisja rozpoczęła pracę o godzinie 6. Pierwsi głosujący byli już o godzinie 7. Głosowania odbywa się zgodnie z zaleceniami Ministerstwa Zdrowia. Frekwencja jednak nie odbiega od tej z lat poprzednich, choć zdarzają się głosy niezadowolenia z konieczności oczekiwania w kolejce do lokalu wyborczego.
Mimo wszystko wśród osób, z którymi rozmawiała reporterka Radia Kielce dominuje przekonanie, że udział w wyborach jest sprawą ważną, dlatego wiele osób przychodzi oddać głos z dziećmi i wnukami.
– W ten sposób uczą się demokracji, odpowiedzialności za swoją przyszłość – mówią starachowiczanie.
Starachowice zorganizowały także dowóz osób niepełnosprawnych, które mają problem z dotarciem do lokalu wyborczego. Będzie to możliwe w godzinach od 13.00 do 17.00. chęć udziału w głosowaniu należy zgłosić telefonicznie dzwoniąc na numer 41 273-83-17.
Wybory w małych miejscowościach przebiegają w takim samym systemie, jak w dużych miastach. Dla komisji wyborczej w Krynkach, w gminie Brody mija 11 godzina pracy, bo tę rozpoczęto po 5.00 rano relacjonuje przewodnicząca komisji Joanna Margula.
– Zabezpieczyliśmy urnę, czekaliśmy na karty i spis wyborców, po zabezpieczeniu i zaplombowaniu urny zgłosiliśmy lokal gotowy do pracy. Pierwsi wyborcy byli po 7.00, czyli tuż po otworzeniu lokalu – mówi.
Wybory przebiegają bez zakłóceń, frekwencja na godzinę 12.00 wynosiła 20 proc., czyli była nieco niższa od ponad 22-procentowej w naszym województwie i o 4 proc. mniejsza, niż krajowa, która w południe przekraczała 24 proc.
– Najwięcej osób przychodzi po mszach w miejscowym kościele, ale pojedyncze osoby, czy rodziny są w lokalu wyborczym prawie cały czas. To najlepsza metoda, jeżeli weźmiemy pod uwagę obostrzenia sanitarne towarzyszące wyborom w dobie epidemii.
Lokal w Krynkach, jak w całym kraju, czynny będzie do 21.00.
STASZÓW
W Staszowie wszystkie lokale wyborcze znajdują się w tradycyjnych miejscach. Uprawnionych do głosowania w gminie jest w sumie około 21 tys. 700 osób. Na głosowanie korespondencyjne zdecydowało się 66 osób. Na terenie miasta i gminy jest w sumie 25 obwodów głosowania.
WIŚLICA
– Głosowanie w lokalu wyborczym nr 2 mieszczącym się w budynku hali sportowej w Wiślicy rozpoczęło się punktualnie o godzinie 7.00 i przebiega bez zakłóceń – poinformowała Maria Barbara Syrkiewicz, zastępca przewodniczącego obwodowej komisji wyborczej nr 2.
Mieszkańcy Wiślicy, którzy przyszli oddać głos przed południem mówili, że chcą jak najszybciej wypełnić swój obywatelski obowiązek.
– Jesteśmy patriotami. Dlatego trzeba przyjść, wybrać i zadecydować o losach naszego kraju – zaznaczają.
W gminie Wiślica uprawnionych do głosowania jest 4,5 tys. osób. 31 wyborców zdecydowało się oddać swój głos korespondencyjnie.
Głosować można w pięciu lokalach wyborczych. To budynek byłego gimnazjum, hala sportowa, świetlica w Chotlu Czerwonym, Dom Strażaka w Szczerbakowie i Szkoła Podstawowa w Skotnikach Dolnych.
Głosowanie potrwa do godziny 21.00.