W Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Olsztynie brakuje krwi wszystkich grup dla ratowania życia. – Musimy działać szybko – mówi dyrektor placówki, Grażyna Kula.
Stan pojemników u nas w ekspedycji krwi jest na bardzo niskim poziomie. Mamy około 500 jednostek. To jest naprawdę mało. Zważywszy na fakt, że dziennie wydajemy nawet do 160 jednostek. Musimy bardzo szybko odnowić zapas. W wakacje będziemy się bezpiecznie czuli, gdy będziemy mieli 2 razy tyle jednostek, czyli 1000. Zwracamy się z prośbą do naszych stałych dawców krwi, by pomimo trudności związanych z pandemią się do nas zgłaszali.
Z powodu epidemii koronawirusa najpierw trzeba się zarejestrować – przypomina Grażyna Kula.- Mamy rejestrację internetową i telefoniczną.
Krew można oddać w Olsztynie przy ulicy Malborskiej oraz w terenowych oddziałach w: Bartoszycach, Iławie, Nidzicy, Giżycku, Elblągu i Pasłęku, a także podczas akcji wyjazdowych.
Więcej informacji jest na stronie internetowej Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Olsztynie.