Kupon totolotka, kod wstępu do toalety w CSW, miara, puder do twarzy, a także maseczki, rękawiczki i płyny dezynfekcyjne – to tylko niewielka część pamiątek, które znalazły się w kapsule czasu, zakopanej w Toruniu.
– Zakopanie kapsuły to symboliczne pożegnanie z koronawirusem, a przede wszystkim pewnego rodzaju pamiątka po tych trudnych czasach – wyjaśnia Łukasz Wudarski, dyrektor CK Dwór Artusa. – Przez ostatnie miesiące byliśmy paraliżowani przez wstrętnego koronawirusa. Mieliśmy z tym wszyscy ogromny problem, bo trzeba było zostać w domach, a my musieliśmy przeformatować naszą działalność. Chcieliśmy symbolicznie zakończyć ten czas i rozpocząć nowe życie, a z drugiej strony – fajnie będzie kiedyś odkopać kapsułę i zobaczyć, czym żyliśmy w tym ciężkim czasie.
W toruńskiej kapsule czasu znalazł się także karabińczyk z logiem Polskiego Radia PiK. Kapsuła odkopana zostanie za trzydzieści lat.