Prezes Rady Ministrów Mateusz Morawiecki odwiedził teren zbiornika przeciwpowodziowego Racibórz Dolny w dolinie Odry.
— Dzisiaj jesteśmy bezpieczni, nie zostawimy żadnego obywatela samemu sobie. Działamy skutecznie, żeby chronić obywateli przed takimi dramatami, jak powódź w 1997 roku — mówił w Raciborzu premier Mateusz Morawiecki.
Szef rządu gościł na terenie zbiornika retencyjnego Racibórz Dolny. Zbiornik jest już gotowy.
Premier wspomniał powódź sprzed 23 lat i zaznaczył, że gdyby taki zbiornik był wtedy gotowy, straty byłyby o wiele mniejsze.
Premier podziękował służbom i wyraził nadzieję, oby nigdy nie doszło już do takiej powodzi jak przed 23 laty. Na szczęście poziom wody w większości rzek jest ustabilizowany lub spada.
Zbiornik Racibórz Dolny, polder, to obiekt przygotowany głównie z myślą o powodziach katastrofalnych, 100-letnich, 1000-letnich. Obiekt ma chronić przed ryzykiem wielkiej wody prawie dwa i pół miliona mieszkańców województw śląskiego, opolskiego i dolnośląskiego. Polder podejmie pracę gdy przepływ w rzece w Odrze osiągnie 1210 m3/s, co przekłada się na poziom wody na posterunku wodowskazowym w Miedoni około 800 cm. W nocy z niedzieli na poniedziałek, kiedy przez Racibórz przechodziła fala powodziowa, na wodowskazie w Miedoni odnotowano poziom 662 cm.
Premier Mateusz Morawiecki odwiedził także Kuźnię Raciborską. Szef rządu w swoim wystąpieniu podkreślił, że zbiornik Racibórz Dolny to duża inwestycja, natomiast w Kuźni Raciborskiej realizowane są inwestycje o innym charakterze.
— Dokonaliśmy tutaj inwestycji gazowej, a także remontu szkoły. To są ważne dla powiatów inwestycje — mówił Morawiecki.
Szef rządu podkreślał, że ważne inwestycje w powiatach, jak budowa drogi, przyczyniają się do poprawy jakości życia mieszkańców.
Te przedsięwzięcia są dofinansowane z budżetu państwa. Premier podziękował również władzom samorządowym powiatu raciborskiego za dobrą współpracę, która przekłada się na sprawną realizację kolejnych przedsięwzięć.