– Żadne drzewo przy ulicy Lipowej nie będzie wycięte, a do przesadzenia pozostaną jeszcze 4 drzewa widoczne przy centrum handlowym – zapewnił zastępca prezydenta Lublina, Artur Szymczyk.
Zmiany w projekcie to efekt protestów mieszkańców i aktywistów, którzy stanęli w obronie drzew. Po licznych manifestacjach, o których głośno było w całej Polsce, miasto podjęło rozmowy z projektantem przebudowy Lipowej. Ostatecznie zadecydowano, że żadne drzewo z ul. Lipowej nie będzie wycięte.
Pierwotnie do wycinki zostało przeznaczonych 11 drzew, a 19 do przesadzenia. Następnie po kolejnej analizie dokumentów, zadecydowano, że liczba drzew do wycięcia zmniejszyła się do sześciu, a 14 pozostało do przesadzenia.
Mieszkańcy jednak od początku sprzeciwiali się jakiejkolwiek wycince. Pod koniec maja odbył się strajk w obronie drzew na Lipowej. Po manifestacji firma ogrodnicza dokonała w nocy przesadzenia kilku drzew sprzed centrum handlowego. Akcja obudziła okolicznych mieszkańców, którzy wyszli ze swoich domów, żeby stanąć w obronie drzew.
We wtorek na ul. Lipowej wiceprezydent Artur Szymczyk spotka się z mieszkańcami, by omówić zmiany wprowadzone w projekcie przebudowy oraz kwestie utrzymania zieleni w tym rejonie.