Niekontrolowany spust wody spowodował, że lustro jeziora obniżyło się o kilka metrów, pozbawiając naturalnego środowiska wiele zwierząt.
– Na tych ogromnych, odsłoniętych w sposób bardzo gwałtowny powierzchniach pozostały miliony mięczaków. Tych zwierząt jest tak dużo, że gdy zaczęły się rozkładać, wydzielają nieznośny fetor – powiedział Polskiemu Radiu Koszalin Marcin Miller, kierownik Parku Krajobrazowego Dolina Słupi.
Biuro prasowe Grupy Energa potwierdza, że dokonano spustu wody z jeziora Głębokie. Dodaje, że poziom obniżenia był dopuszczalny i zgodny z posiadanym przez spółkę pozwoleniem wodnoprawnym, a postój elektrowni został zaplanowany w okresie najmniejszych przepływów, czyli od 15 do 18 czerwca.