Bardzo dużym zainteresowaniem cieszyły się dni otwartych winnic zorganizowane w ten weekend przez Sandomierskie Stowarzyszenie Winiarzy. Chętni mogli skorzystać z przejazdu busami po 8 winnicach znajdujących się w powiecie sandomierskim. W ten sposób winnice zobaczyło około 60 osób, znacznie więcej przyjeżdżało indywidualnie, swoimi samochodami.
W programie było zwiedzanie plantacji, winiarni oraz degustacja. Winiarze chętnie opowiadali o swojej pracy, doświadczeniach, sukcesach i porażkach związanych z uprawą tego gatunku, który jest wymagający. Winorośli na tym terenie sprzyja przede wszystkim żyzne lessowe podłoże, trzymające ciepło.
Jak powiedział Piotr Chmura, właściciel „Winnicy na Rozdrożu” w Andruszkowicach w gminie Samborzec, dzięki dniom otwartym udało się w pewnym stopniu rozpropagować informację o tym, że w rejonie Sandomierza produkowane jest wino.
– Wbrew pozorom nie wszyscy o tym wiedzą. Winnice w tych dniach odwiedziły osoby z różnych stron Polski, które przyjechały na weekendowy wypoczynek do Sandomierza, jest więc duża szansa na szeroką promocję – dodał ogrodnik.
Pani Marina z Poznania powiedziała, że podczas zwiedzania winnic interesowały ją różne zagadnienia, zaczynając od uprawy.
– To jest fenomen, że na polskich ziemiach mamy bardzo dobre warunki do uprawy winorośli i produkcji wina, dlatego warto poznać te rejony i promować wśród znajomych. Polska wciąż jest niedoceniona pod tym względem, przede wszystkim doceniamy klimat śródziemnomorski w kontekście uprawy winorośli. Będąc na miejscu w naszych winnicach można zobaczyć więcej i dowiedzieć się więcej – dodała turystka.
Mateusz Paciura, prezes Sandomierskiego Stowarzyszenia Winiarzy powiedział, że uważa dni otwarte za udane. Będą one organizowane teraz co najmniej raz w miesiącu. Obecnie osiem winnic należących do tego stowarzyszenia ma pozwolenie na produkcję i sprzedaż własnego wina. Winorośl w Sandomierzu była uprawiana już w XIII wieku. Rozpoczęli to ojcowie dominikanie.