Dziś (11.06) uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa. Ulicami wielu polskich miast przechodzą tradycyjne procesje. W parafii Świętej Elżbiety Węgierskiej w Kluczu ta tradycja jest wyjątkowa, bo związana z układaniem kwietnych dywanów.
Proboszcz, ksiądz Józef Żyłka powiedział w porannej rozmowie Radia Opole „W cztery oczy”, skąd się wziął ten zwyczaj.
– Zawsze chciano uhonorować ludzi wielkich, a ponieważ kwiat jest symbolem takim najpiękniejszym – bo co możemy podarować komuś, jak nie kwiaty – nosimy je na uroczystości, te urodzinowe jak i pogrzebowe. Kwiat jest niezobowiązujący a zarazem wykazujący radość z obecności.
Jak dodaje ks. proboszcz tradycja układania kwietnych dywanów ma ponad 100 lat.
– W Kluczu na pewno niektóre rodziny pamiętają o tym zwyczaju ponad 110 lat. W tych miejscowościach filialnych, czyli Zimnej Wódce i Olszowej, to ma tradycję około 100 lat, bo wcześniej w kościele parafialnym odprawiano ceremonię, natomiast tej procesji Bożego Ciała nie było w kościołach filialnych
Jak zaznacza ksiądz Józef Żyłka, po kwietnym dywanie idzie tylko celebrans niosący monstrancję z Panem Jezusem.