Most Dolny na rzece Elbląg jest już po remoncie. Oznacza to, że może być podnoszony. Dzięki temu szlak żeglugowy jest już w pełni dostępny dla wszystkich wodniaków.
Prace przy wymianie nawierzchni miały zakończyć się w kwietniu, z powodu epidemii zostały przedłużone do końca czerwca. Wzbudziło to protesty żeglarzy, operatorów turystycznych i armatorów, którzy nie mogli realizować planowanych rejsów. Prace przyspieszyły, most działa już jak poprzednio. Jego zwodzona nawierzchnia jest nadal pokryta drewnem, ale innym niż poprzednia kostka.
Teraz to deski jak na molo w Sopocie. Powinno być bezpiecznie, mimo obaw o to jak zachowa się po deszczu czy w czasie przymrozków – tłumaczy wiceprezydent Janusz Nowak.
Dodajmy, po otwarciu most nie będzie przejezdny dla samochodów, poza sytuacjami alarmowymi. Jak tłumaczą władze miasta, to jest przywrócenie stanu z początku jego istnienia, kiedy przeprawa była przeznaczona tylko dla rowerzystów i pieszych.