Bezdomna kobieta urodziła dziecko w altanie śmietnikowej przy ul. Symfonii na warszawskim Ursynowie. Matka i noworodek są w szpitalu. Historia mogłaby jednak nie mieć happy endu, gdyby nie pomoc strażników miejskich.
Patrol straży miejskiej otrzymał we wtorek wieczorem zgłoszenie o bezdomnej, która może potrzebować pomocy na jednym z ursynowskich osiedli. – Gdy po godzinie 20:00 dotarli na miejsce, okazało się, że kobieta urodziła dziewczynkę. Do porodu doszło w altanie na śmieci – relacjonuje Jerzy Jabraszko ze stołecznej straży.
– Gdy weszliśmy do altany i odsunęliśmy kontenery zobaczyliśmy na ziemi materac, a na nim bezdomną kobietę w kurtce trzymającą owiniętego w sweter noworodka. Maluch nie miał jeszcze odciętej pępowiny. Urodził się kilkanaście minut przed naszym przybiciem – dodaje strażnik.
Funkcjonariusze zaopiekowali się matką i jej dzieckiem. – Oczekując na przyjazd karetki zapytaliśmy kobietę, dlaczego nie zgłosiła się do szpitala. Odparła, że „to jakoś tak nagle przyszło” – mówi Jabraszko.
Matka z noworodkiem są w szpitalu. Ich zdrowiu nic nie zagraża. Sprawą ma zająć się opieka społeczna.