Wąż boa tęczowy został znaleziony na terenie sortowni Poczty Polskiej w Kielcach. Niewykluczone, że wyszedł z jednej z nadanych paczek. O sprawie na profilu społecznościowym poinformowało Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Polsce.
Towarzystwo w swoim komunikacie informuje, że obecnie poszukiwany jest właściciel, jednak jego znalezienie jest wątpliwe, ponieważ zostało złamane prawo.
– Obowiązuje zakaz wysyłania pocztą zwierząt kręgowych. Do obrotu pocztowego dopuszczone są jedynie: pszczoły, ptaki domowe i ozdobne. Ponadto przesyłki muszą być odpowiednio oznaczone oraz zabezpieczone tak, aby zwierzęta podróżowały bezpieczne – piszą w komunikacie.
Jak dodają, jest to gatunek podlegający rejestracji. Obecne wąż znajduje się pod opieką specjalisty – lekarza weterynarii Karoliny Siedleckiej-Kowalczewskiej, specjalisty chorób zwierząt nieudomowionych. Wczoraj doktor pojechała po niego około godziny 19.00.
– Okazało się, że przyjechały po niego osoby z Sandomierza i że jest już podpisany protokół przekazania węża. W tym czasie dotarła także policja i wstrzymała całą procedurę. Nieelegancko mówiąc, wąż w tym momencie jest dowodem w sprawie. Prawdopodobnie został wysłany skądś dokądś, a przypominam, że wysyłka zwierząt kręgowych, poza ptakami, jest nielegalna – podkreśla lekarz.
Nie wiadomo skąd przyjechał wąż. Został zauważony, gdy przemieszczał się po ziemi, między paczkami.
– Zanim zakończyła się akcja z jego odławianiem, wysłano już paczki do adresatów. Znalezione zwierzę, to boa tęczowy kolumbijski. To stosunkowo niewielki dusiciel, pochodzący z Ameryki Południowej. Dla człowieka nie jest niebezpieczny. Nie wiadomo ile ma lat. Wiadomo, że jest to osobnik dorosły.
Jarosław Sułek, Powiatowy Lekarz Weterynarii dodaje, że reprezentowana przez niego instytucja zawiadomi organy ścigania o podejrzeniu popełnieniu przestępstwa w tej sprawie.