Działania Centralnego Biura Antykorupcyjnego mają związek ze śledztwem w sprawie ewentualnych nieprawidłowości w dofinansowaniu klubu AZS Koszalin.
– Funkcjonariusze ze szczecińskiej delegatury Centralnego Biura Antykorupcyjnego byli w siedzibie Zarządu Obiektów Sportowych w Koszalinie, a także w siedzibie klubu piłki ręcznej. Ich działania mają związek ze śledztwem dotyczącym dofinansowania przez Grupę Azoty Police klubu AZS Koszalin. Na miejscu funkcjonariusze zabezpieczali dokumenty związane z tym śledztwem. Prowadzimy je pod nadzorem Prokuratury Krajowej – powiedział Polskiemu Radiu Koszalin Temistokles Brodowski, rzecznik Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
Zdaniem śledczych, przez nieprawidłowości finansowe w działalności fundacji All Sports Promotions, która występowała w imieniu sponsorowanego przez policką spółkę klubu AZS Koszalin SA, Grupa Azoty Zakłady Chemiczne „Police” mogła stracić ponad 2 mln zł.
W lipcu minionego roku siedem osób związanych z fundacją All Sports Promotion, m.in. prezes fundacji i sędzia piłkarski z Koszalina Łukasz B. usłyszało zarzuty oszustwa o znacznej wartości i prania brudnych pieniędzy. Prokuratura zastosowała wobec nich środki zapobiegawcze w postaci dozoru policyjnego, zakazu opuszczenia kraju, kontaktowania się z określonymi osobami i poręczenia majątkowego. Podejrzani musieli wpłacić od pięćdziesięciu tysięcy do pół miliona złotych.
Fundacja All Sports Promotion działała w imieniu AZS-u Koszalin. W latach 2011-2013 otrzymała pieniądze od Zakładów Chemicznych Police i zgodnie z umową sponsorską miała przekazać je do klubu. Według prokuratury, tak się nie stało. Pieniądze miały trafić na konto innej fundacji, a później na konto spółki, której właściciele mieli wypłacić środki i rozwiązać spółkę.
Sprawa wyszła na jaw przy okazji badania tzw. afery melioracyjnej.