Trzy tony darów wyjechały dziś z Poznania do Republiki Środkowoafrykańskiej. W paczkach są środki medyczne i mleko w proszku. Afryka także walczy z pandemią koronawirusa.
– Dary z Poznania trafią do lokalnych ośrodków, które opiekują się mieszkańcami, także Pigmejami – mówi szefowa Fundacji Redemptoris Missio Justyna Janiec-Palczewska.
– W związku z tym, że powoli zaczyna się odmrożenie, my też możemy pomagać. Przez cały czas fundacja też pomagała wysyłając środki finansowe do Afryki, ponieważ koronawirus oczywiście Afrykę zaatakował również. Natomiast z racji tego, że nie ma tam testów, nikt nie zna skali i rozmiarów tej epidemii. W Republice Środkowoafrykańskiej to są takie małe przychodnie, ale kraj jest tak biedny, że naprawdę tam nie ma nawet mydła. My wysyłamy środki czystości – dodaje.
Transport jedzie na razie do Brukseli, skąd poleci do Afryki. Transport lotniczy zapewniła działająca przy ONZ organizacja Word Food Program.
Republika Środkowoafrykańska od 8 lat jest w stanie konfliktu zbrojnego. Kraj jest na przedostatnim miejscu na liście najbiedniejszych państw świata. Brakuje tam podstawowych materiałów medycznych, lekarstw, a w całym 20-milionowym kraju są tylko 3 respiratory.
Polscy misjonarze prowadzą na miejscu szkoły, ośrodki zdrowia, warsztaty nauki zawodu i ośrodki dożywiania dzieci. Poznańska fundacja cały czas zbiera pieniądze, by wesprzeć ich działalność.