Władze Staszowa rozpoczęły starania o utworzenie portu przeładunkowego towarów przywożonych koleją ze wschodu.
Gmina chce wykorzystać w ten sposób posiadanie szerokiego toru w Grzybowie na terenach inwestycyjnych, co jest pozostałością po kopalni siarki, którą sprzedawano za wschodnią granicę.
Szeroki tor kolejowy posiada cała Azja oraz nasi sąsiedzi. Taka infrastruktura znajduje się w województwie podkarpackim, świętokrzyskim i kończy się w okolicach Chorzowa.
– Atutem Staszowa jest to, że obok siebie znajduje się zarówno szeroki, jak i wąski tor kolejowy. Towary można więc łatwo przeładowywać z wagonu na wagon – powiedział burmistrz Staszowa Leszek Kopeć.
Do wykorzystania jest w sumie 38 hektarów należących do gminy, a oprócz tego kilku prywatnych właścicieli dysponuje gruntem o powierzchni ponad 100 hektarów i są zainteresowani współpracą. Na tym terenie mogłyby powstać bazy, rampy i magazyny.
Inwestycja jest bardzo ważna nie tylko dla powiatu staszowskiego i regionu, ale i południowo- wschodniej Polski.
W Staszowie można byłoby przeładowywać na całą Europę różne towary przyjeżdżające pociągami z Chin, Korei i wielu innych krajów. Taki handel jest perspektywiczny, ponieważ transport kolejowy jest tańszy od drogowego i szybszy niż morski – dodaje burmistrz Leszek Kopeć.
Przewodniczący rady miasta w Staszowie Ireneusz Kwiecjasz powiedział, że budowa portu przeładunkowego to bardzo dobry pomysł na rozwój gminy.
– Wykorzystany zostanie istniejący potencjał. Poskutkuje to nowymi miejscami pracy. Tak jak drogi są krwioobiegiem przemysłu, tak port przeładunkowy w Staszowie może być dla nas ogromną szansą – dodał przewodniczący.
Pierwsze rozmowy na temat utworzenia portu przeładunkowego w Staszowie odbyły się już w Ministerstwie Rozwoju oraz z pracownikami Politechniki Warszawskiej. Inwestycja ma powstać w partnerstwie publiczno-prywatnym. Gmina będzie beneficjentem, który postara się o dofinansowanie na ten cel z Ministerstwa Rozwoju, wyłoni partnera prywatnego do tej inwestycji, by zrealizować ją razem.
Obecnie w Staszowie jedna z firm korzysta z szerokiego toru i prowadzi handel z Ukrainą, jednak skala tego biznesu nie jest duża. Dotyczy m.in. pelletu i drewna.