– Bramka dla gospodarzy padła po moim błędzie, ale zrehabilitowałem się strzelając piątego gola w tym sezonie – powiedział kapitan Korony Kielce Adnan Kovačević, po wygranym, wyjazdowym meczu 27. kolejki PKO Ekstraklasy z Wisłą Płock 4:1 (2:1).
Było to pierwsze spotkanie „żółto-czerwonych” po restarcie sezonu, który w połowie marca został przerwany z powodu pandemii COVID-19. Korona straciła bramkę w 15. minucie spotkania. Kwadrans później do wyrównania doprowadził Adnan Kovačević.
26-letni bośniacki stoper, pokonał bramkarza „Nafciarzy” Thomasa Dähne strzałem głową. W pole karne dośrodkował z rzutu rożnego Fin Petteri Forsell. Popularny „Kova” ma już w tym sezonie na koncie pięć goli i jest najskuteczniejszym piłkarzem Korony.
– Bardzo trudno jest wrócić do grania po takiej długiej przerwie. Było trochę dziwnie, ale ostatecznie wygraliśmy i możemy być zadowoleni. Początek meczu nie wyglądał dobrze. Straciliśmy bramkę po moim błędzie. Jestem jednak szczęśliwy, bo pokazaliśmy wtedy charakter, a ja zrehabilitowałem się strzeleniem gola. Teraz gramy u siebie i także liczymy na zwycięstwo – stwierdził Adnan Kovačević.
W piątek 5 czerwca Korona Kielce zmierzy się na „Suzuki Arenie” z Piastem Gliwice. Mecz z mistrzem Polski rozpocznie się o godzinie 18.00 i w całości będzie transmitowany na antenie Radia Kielce.