Planując przyjazd do Sandomierza, warto uwzględnić czas na wędrówkę po Górach Pieprzowych, jednym z najstarszych pasm w Polsce. Popularne „Pieprzówki” zbudowane są ze skał kambryjskich. Ich wysokość wynosi zaledwie 201 metrów n.p.m.
– To bardzo nasłonecznione góry, czego efektem jest obecność roślinności stepowej. Występuje tam największe naturalne skupisko dzikiej róży w Polsce, jest 12 gatunków tych kwiatów. Oprócz tego rośnie wisienka karłowata, storczyki. Są także stepy ostnicowe z trawami piękne falującymi na wietrze – powiedział Marek Juszczyk, prezes PTTK w Sandomierzu.
Zwrócił też uwagę na bogaty świat rzadkich zwierząt żyjących w Górach Pieprzowych. Najciekawszy jest pająk – poskocz krasny o długości ok. jednego centymetra, koloru koralowego i z czterema ciemnymi kropkami.
W tym pasmie żyje też modliszka oraz owad oleica, który w chwilach zagrożenia wydziela strychninę i przypomina wyglądem skorka. Ma wrzecionowaty kształt, jest czarny i również mierzy około jednego centymetra. Marek Juszczyk zapewnia, że owady są niegroźne. Wędrując po Górach Pieprzowych, nie trzeba się obawiać o swoje bezpieczeństwo.
Atutem pasma są przepiękne widoki. Można podziwiać m.in. dolinę Wisły, a nawet Wyżynę Lubelską.
W Góry Pieprzowe prowadzą szlaki pieszy i rowerowy. Można wyjść m.in. z sandomierskiego Rynku, z narożnika w sąsiedztwie Sandomierskiego Centrum Kultury. Na wędrówkę trzeba przewidzieć od 3 do 4 godzin. Można też podjechać samochodem w pobliże pasma i zostawić auto na parkingu. Niedaleko jest także gospodarstwo agroturystyczne, w którym można zjeść posiłek.
Nazwa Góry Pieprzowe wiąże się z łupkami kambryjskimi, które je tworzą, osypują się i mają szaro-brązowy kolor. Jak dodaje Marek Juszczyk – to pasmo jest bardzo suche, jest tam tylko jedno źródełko. Legenda mówi, że jezuici na tym terenie sadzili pieprz.