Pięściarz KKB RUSHH Kielce Mateusz Masternak zastanawia się nad powrotem na zawodowy ring. Były mistrz Europy federacji EBU i trzykrotny młodzieżowy mistrz świata federacji WBC w listopadzie ubiegłego roku ogłosił, że wraca do boksu olimpijskiego, a jego celem są IO w Tokio.
33-letni zawodnik wywalczył tytuł mistrza Polski w wadze ciężkiej i poleciał do Londynu na kwalifikacje olimpijskie. W stolicy Anglii w pierwszej rundzie pokonał przez RSC Słowaka Davida Michalika. Dwa dni później turniej został przerwany z powodu pandemii COVID-19.
– Nie ukrywam, że myślę o powrocie na zawodowy ring. Zastanawiam się i analizuję wszystkie plusy i minusy takiego kroku, ale ostatecznej decyzji jeszcze nie podjąłem. Nie wiem, co będzie dla mnie lepsze – powiedział Radiu Kielce, urodzony w Iwaniskach pięściarz.
– Generalnie założenia były inne, ale nikt nie mógł przewidzieć koronawirusa i odwołania igrzysk. Mam rodzinę i muszą ją jakoś utrzymać. Na razie w uśpieniu jest zarówno boks olimpijski, jak i zawodowy. Zastanawiam się, jak to dalej będzie wyglądać – dodał popularny „Master”.
Wszystko wskazuje na to, że ewentualny powrót na zawodowstwo nie zamknie Mateuszowi Masternakowi możliwości startu w Tokio. Jeszcze do niedawna takie przejście z boksu zawodowego do olimpijskiego było możliwe tylko raz.
Jednak zdaniem cytowanego przez „Przegląd Sportowy” Adama Kusiora, delegata technicznego i trenerów AIBA, ten przepis został zmodyfikowany – przy uzyskaniu zgody krajowej i światowej federacji, zmiany można dokonać więcej razy. O wszystkim trzeba będzie też poinformować MKOl.