Dzisiaj do szpitala dostarczono główną część urządzenia do diagnostyki. Lecznica nie poniosła wydatków związanych z zakupem zarówno sprzętu, jak i materiałów zużywalnych (m.in. testów, odczynników i zestawów do izolacji). Aparaturę i testy przekazało Ministerstwo Zdrowia.
– To bardzo dobra wiadomość dla personelu szpitala oraz wszystkich mieszkańców naszego regionu. Posiadanie tego sprzętu, o który zabiegaliśmy od dawna, wpłynie na poprawę bezpieczeństwa epidemicznego we wschodniej części województwa. Kiedy sprzęt zostanie zmontowany, ruszy dwudniowe lub trzydniowe szkolenie personelu. Sądzimy, że od połowy przyszłego tygodnia zaczniemy regularne badania – powiedział Cezary Sołowij, rzecznik szpitala.
– Bardzo dziękuję wszystkim, którzy starali się o pozyskanie tej aparatury. Będziemy działali sprawnie i wrócimy do wyznaczonych nam zadań. Oprócz walki z COVID-19, musimy przecież leczyć m.in. pacjentów onkologicznych i chirurgicznych – dodał Andrzej Kondaszewski, dyrektor szpitala.
Dostarczenie sprzętu i materiału do badań na koronawirusa dla koszalińskiego szpitala jest efektem starań wiceministra spraw wewnętrznych i administracji Pawła Szefernakera oraz wiceprzewodniczącego sejmowej komisji zdrowia Czesława Hoca.
– Cieszę się, że udało się pozyskać ten sprzęt, zwłaszcza w obecnej trudnej sytuacji na rynku medycznym, na którą wpływ ma m.in. embargo na wywóz sprzętu ze Stanów Zjednoczonych – powiedział kilka dni temu na naszej antenie Paweł Szefernaker.
Piotr Jedliński, prezydent Koszalina podkreślił, że pozyskanie sprzętu to efekt ponadpartyjnej współpracy w ważnych sprawach dla regionu: – Cieszę się, że minister Paweł Szefernaker i poseł Czesław Hoc pomogli w załatwieniu tej maszyny. To ogromnie ważne, bo otwarte są m.in. żłobki i przedszkola. Ta aparatura podniesie poziom naszego bezpieczeństwa i poprawi pracę szpitala. To też wsparcie dla osób objętych kwarantanną.
W powiecie koszalińskim i w Koszalinie stwierdzono dotychczas 145 zakażeń koronawirusem.