29 fragmentów historycznych płyt posadzkowych, a z nimi szczątki ludzkie, z gdańskiej Bazyliki Mariackiej miało zostać zutylizowanych na drogowe kruszywo. W kościele trwa renowacja posadzki. Z tego powodu zareagował Pomorski Wojewódzki Konserwator Zabytków.
– Czasowo wstrzymaliśmy prace. Nie może być tam żadnych uchybień, a z nimi właśnie mieliśmy do czynienia przy wymianie posadzki. Zależy nam na jej rewitalizacji, ale musi zostać to wiernie odtworzone – mówi Marcin Tymiński, rzecznik Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.
O cięciu płyt poinformowała konserwatora Anna Pisarska-Umańska z portalu Gdańsk Strefa Prestiżu i jednocześnie członek Towarzystwa Opieki nad Zabytkami.
– Zgłosiliśmy ten fakt kilka miesięcy temu konserwatorowi, taką wiedzę otrzymał od nas jesienią. Zgłosiliśmy powtórnie, już na piśmie, w marcu, gdy zorientowaliśmy się, że dochodzi do utylizacji – mówi Anna Pisarska-Umańska.
WYWÓZ SZCZĄTKÓW
Dodać należy, że z Bazyliki Mariackiej w trakcie prac renowacyjnych wywieziono też 140 szczątków ludzkich. Dochodziło do utylizacji reliktów historycznych płyt posadzkowych (datowanych wcześniej niż na XIX wiek) poprzez ich zmielenie na kruszywo budowlane.
Jak podaje portal Gdańsk Strefa Prestiżu, kontenery wywożone z Bazyliki Mariackiej były w dużej mierze wypełnione historycznym materiałem. Według posiadanej wiedzy konserwator nie wydał takiej decyzji obliczonej na zniszczenie zabytku. Stąd wniosek o wstrzymanie prac i niezwłoczne zawiadomienie organów ścigania wobec „uzasadnionego podejrzenia popełnienia przestępstwa zniszczenia mienia o szczególnym znaczeniu dla kultury”.
Przeprowadzono kilka kontroli. Pierwsza odbyła się 13 marca. Na placu przed kościołem był pusty kontener. Okazało się, że dwie godziny wcześniej wyjechał pełny, załadowany gruzem. Trafił na ulicę Równą, ale tam gruzu też już nie było. Zgodnie z informacją właściciela placu zawartość kontenera została przemielona na kruszywo do podbudowy dróg.
Tymczasem pod bazyliką załadowano kolejny kontener. Czy osoby tam pracujące miały nadzieję, że przedstawiciel urzędu ochrony zabytków na teren budowy nie wróci? Z kontenera wyjęto kilka historycznych płyt posadzkowych o różnych rozmiarach.
Proboszcz Ireneusz Bradtke powiedział naszemu reporterowi, że „do sprawy odniesie się w środę na stronie internetowej parafii.”