Wciąż występują utrudnienia w ruchu pociągów po wczorajszej katastrofie budowlanej w Mysłowicach. Po południu zawaliła się część pustostanu na terenie byłej kopalni Mysłowice Wesoła. Na chwilę obecną nie ma informacji o poszkodowanych.
Jak poinformował dziś Radio Katowice dyżurny Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej, ratownicy wciąż nie mogą wejść jednak do środka. Poważnym zagrożeniem są bowiem zwisające elementy, które w każdej chwili mogą się oderwać.
Teraz przy wykorzystaniu ciężkiego sprzętu trwa rozbiórka budynku, za którą odpowiada firma zewnętrzna. Na miejscu jest 13 zastępów strażaków.
O wstrzymaniu ruchu pociągów zdecydowano dlatego, że część budynku przechyla się nad torowiskiem. Koleje Śląskie wprowadziły zastępczą komunikację autobusową, a pociągi regionalne poruszają się okrężnie przez Sosnowiec Kazimierz. Utrudnienia potrwają do momentu zakończenia działań przez służby.
Elementy przebiły stropy budynku i spadły na poziom zerowy. Jak mówi rzecznik komendy państwowej straży pożarnej w Mysłowicach, mł. bryg.Wojciech Chojnowski, konstrukcja jest niebezpieczna i stanowi zagrożenie dla poszukujących ratowników.
Uszkodzony budynek nie był używany. To dawna sortownia kopalni KWK Mysłowice.