Wśród pracowników lubelskiej Bogdanki nie ma zakażeń koronawirusem. Od początku epidemii spółka wprowadziła restrykcyjne obostrzenia.
– Kontakt między pracownikami ograniczyliśmy do minimum. Każdemu mierzona jest też temperatura ciała kilka razy w ciągu dnia – mówi dyrektor ds. relacji z otoczeniem Lubelskiego Węgla „Bogdanka” SA, Sławomir Krenczyk.- Wprowadziliśmy dodatkowo obowiązkową jednokierunkową organizację ruchu załogi w miejscach, gdzie istnieje największe ryzyko skupiania się pracowników w grupy. Zamontowaliśmy dodatkowe przesłony w windach, którymi górnicy zjeżdżają na dół. W naszej kopalni wdrożyliśmy też bezwzględny obowiązek używania masek, nie tylko w pracy na dole, ale także w drodze na miejsce pracy, w kolejkach, w szybach, gdzie pracownicy z konieczności muszą się ze sobą spotykać.
Pod ziemią górnikom udostępniono też preparaty do dezynfekcji rąk. To jednak tylko niektóre z wielu wprowadzonych przez spółkę obostrzeń. Ich przestrzegania pilnują między innymi specjalne zespoły robocze.