Metalowy krzyż postawiony po II wojnie światowej przypomina o tragicznej epidemii, która nawiedziła Zawichost w XVII wieku. W 1666 roku cholera zdziesiątkowała miasto. Przeżyło zaledwie 20 procent mieszkańców.
O tamtych wydarzeniach postanowiło przypomnieć jedno z miejscowych stowarzyszeń. Członkowie Stowarzyszenia Mieszkańców Gminy Annopol „Szansa” rozpoczęli sprzątanie tzw. cmentarza cholerycznego.
– Na temat tamtej zarazy wciąż wiadomo niewiele, ludzie zostali pochowani w zbiorowej mogile – mówi burmistrz Katarzyna Kondziołka.
Prace porządkowe zostały rozszerzone na pobliski austriacki bunkier z 1916 roku. Schron zachował się wraz z linią okopów. Prezes Stowarzyszenia „Szansa”, Wojciech Rudziejewski- Rudziewicz, podkreśla, że to interesujące miejsce, ponieważ na linii Wisły jest bardzo mało fortyfikacji z czasów I wojny światowej.
– W rejonie Zawichostu należą one do najlepiej zachowanych w Polsce. Istniejące jeszcze fortyfikacje znajdują się przeważnie we wschodniej i zachodniej części kraju, natomiast wzdłuż Wisły są one nieliczne, dlatego zależy nam, aby to miejsce było znane ludziom – stwierdził prezes.
Grunt na którym znajduje się wzgórze ze śladami wydarzeń historycznych jest w prywatnych rękach. W uzgodnieniu z właścicielami gmina planuje postawienie tam tablicy informacyjnej na temat bunkra i cmentarza, a w sąsiedztwie tej działki powstanie parking.