W Barcicach koło Starego Sącza ktoś porzucił blisko 2 tony padłych zwierząt oraz wnętrzności pochodzących z uboju koni, krów i baranów.
Na razie nie natrafiono na ślad sprawcy. Policja jest na początkowym etapie postępowania – zabezpiecza ślady, sprawdza ubojnie w okolicy oraz miejsca objęte monitoringiem. Funkcjonariusze zwracają się też z prośbą do mieszkańców o wszelkie informacje, które mogą pomóc w ujawnieniu sprawcy.
Sprawę nagłośnił sołtys Barcic, którego o makabrycznym odkryciu poinformował jeden z mieszkanców tej miejscowości. W czwartek rano spacerując leśną drogą natrafił na wnętrzności pochodzace z uboju koni, krów, baranów i kóz, oraz na całe padłe zwierzeta. Wszystkiego jest około dwóch ton.
W piątek do Barcic ma przyjechać powiatowy lekarz weterynarii. Potem padlina zostanie zutylizowana. Zajmie się tym Zakład Gospodarki Komunalnej w Starym Sączu.
Sprawcy za sprowadzenie niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób poprzez spowodowanie zagrożenia epidemiologicznego lub szerzenia się choroby zakaźnej grozi od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.