Epidemia koronawirusa sprawiła, że majowe uroczystości Pierwszych Komunii Świętych trzeba odwołać lub przełożyć. Niektóre łódzkie parafie całkowicie zrezygnowały z organizacji komunii w tym roku, inne przełożyły je na wrzesień czy październik.
Jeśli dzieci i rodzice nie chcą czekać do jesieni mogą zdecydować o przystąpieniu do komunii indywidualnie. – Dodatkowa msza św. jest dla dziecka, rodziców i najbliższych. Wszyscy oczywiście są w maseczkach, dziecko ma swoje miejsce wyjątkowe – klęcznik na środku kościoła. Msza św. odbywa się w sposób tradycyjny, bez śpiewów. Mieliśmy już trzy komunie, szykują się kolejne dwie – mówi ojciec Piotr Kleszcz, proboszcz parafii Matki Bożej Anielskiej w Łodzi.
Oprócz religijnego wymiaru komunii istotny jest również wymiar ekonomiczny. Po mszy często odbywa się rodzinny obiad. Menedżerowie sal bankietowych w regionie starają się przenosić rezerwacje na wolne terminy we wrześniu i październiku.
– Jeżeli mamy wolny terminy jesienią, przenosimy rezerwacje. Jeżeli termin jest zajęty np. na wesele, zwracamy zadatek – mówi właściciel jeden z sal.
Przełożenie lub odwołanie komunii to również cios dla branży usług fryzjerskich i kosmetycznych, która mogłaby odrobić część strat wynikających z zamknięcia salonów.