Ogródki działkowe w Kielcach cieszą się w tym roku ogromnym zainteresowaniem. Przed wejściem do wielu ogrodów wiszą ogłoszenia potencjalnych kupców. Kusi przystępna cena, ale też możliwość spędzenia wolnego czasu na świeżym powietrzu, zwłaszcza teraz, w czasie pandemii.
– Powiedzieć, że jest boom na własną działkę, to tak jakby nic nie powiedzieć – ocenia Jan Stańczyk, dyrektor biura okręgu świętokrzyskiego Polskiego Związku Działkowców w Kielcach. I dodaje, że w trzech lokalizacjach w mieście i jego okolicach, gdzie jeszcze jest wolna przestrzeń, w ciągu ostatniego miesiąca zarządy ogrodów znalazły chętnych na ponad 100 działek. W odniesieniu do ubiegłego roku to 5-krotny wzrost.
Ogromne zainteresowanie jest też w miejscach, gdzie o działkę trudno, na przykład w Rodzinnym Ogrodzie Działkowym Zacisze I. Adam Grochowski, prezes zarządu tych ogródków mówi, że ubiegłych latach przeprowadzano około 10-13 transakcji sprzedaży działek rocznie. W tej chwili już w połowie roku chętnych na zakup jest dwa razy tyle.
– Nawet pytałem chętnych, czym jest spowodowane to zainteresowanie. Mówili, że w tej chwili spędzają dużo czasu w domu przez epidemię, ale też szukają sposobu na spędzenie wakacji. Spodziewają się, że nigdzie nie wyjadą, dlatego szukają rekreacji na działce. Motywacje zakupu działek w tej chwili się mocno zmieniły, ludzie nie szukają ich pod uprawę roślin, lecz w celu zorganizowania sobie miejsca do odpoczynku – mówi.
Jan Stańczyk mówi, że wciąż dostępne są działki za osiedlem Świętokrzyskie, przy ulicy Gustawa Morcinka oraz w Dyminach przy ulicy Ściegiennego.
Osoby, które obejmują niezagospodarowaną działkę od zarządu, nie muszą ponosić dodatkowych opłat. Jeśli działka jest przejmowana po innej osobie, to jej cenę trzeba ustalić z poprzednim działkowcem. Kwoty wahają się zwykle od 10 do 30 tys. złotych. Cena zależy od tego, jak zagospodarowana jest działka: czy posiada altanę, jakie są tam nasadzenia i w jakiej znajduje się lokalizacji. Doliczyć trzeba też roczne opłaty wynikające z użytkowania działki. W trzech lokalizacjach, w których są jeszcze wolne miejsca, to 130-180 zł.