Mieszkańcy miasta, władze samorządowe, radni i przedstawiciele służb mundurowych wspólnie odśpiewali na sandomierskiej starówce hymn Polski. Melodia popłynęła z nagłośnienia zainstalowanego na Ratuszu.
Najpierw, w południe zabrzmiał hejnał sandomierski, a zaraz po nim odtworzono hymn.
Do wspólnego śpiewania systematycznie dołączały kolejne osoby. Wszyscy przyjęli postawę zasadniczą, na twarzach widać było skupienie. Miało to tym większy wydźwięk, że kilka minut wcześniej delegacje zakończyły składanie wiązanek pod tablicą pamiątkową znajdującą się na Ratuszu. Przyszli w to miejsce po mszy w intencji Ojczyzny, która odbyła się w katedrze. Śpiewano w maskach, zgodnie z obowiązującymi zasadami zasłaniania ust i nosa w miejscach publicznych.
Burmistrz Sandomierza Marcin Marzec powiedział, że hymn Polski jest dla niego szczególnym symbolem.
– Nawet, gdy razem z dziećmi w domu oglądamy mecze międzynarodowe i słyszymy nasz hymn państwowy, sportowcy i wszyscy na trybunach stoją na baczność, to zachęcam dzieci i mówię: wstajemy, bo grają hymn narodowy. Nic tak nie łączy nas, Polaków, jak hymn, flaga, nasza wspólna tradycja – stwierdził burmistrz.
Miejski radny Krzysztof Szatan podkreślił, że w tym szczególnym czasie epidemii koronawirusa powinniśmy wszyscy być razem. Śpiewanie hymnu, to wyraz jedności i wspólnoty narodowej, a także nadzieja dla nas i dla Polski w tym trudnym okresie – stwierdził.
Jedna z sandomierzanek Teresa Kurowska była pod wielkim wrażeniem chwili, gdy melodia hymnu polskiego połączyła tak wiele osób.
– Powinniśmy przypominać, zwłaszcza młodym ludziom, jak ważne są symbole narodowe i poczucie więzi. Nie wszyscy o tym pamiętają, dlatego uważam, że jest to wspaniała inicjatywa – powiedziała nasza rozmówczyni.
Hymn śpiewano również w kilku innych częściach miasta. Nagłośnienie było zainstalowane przy szkołach podstawowych nr 1, 2, 3 i 4, a także w Porcie Kultury.