Automatyczny resuscytator, który może pomóc w lżejszych przypadkach niewydolności oddechowej skonstruowano na Wydziale Inżynierii Środowiska i Energetyki Politechniki Śląskiej w Gliwicach – podała w sobotę uczelnia.
Urządzenie ma służyć do mechanicznego wspomagania oddychania pacjentów z problemami oddechowymi. Choć nie zastąpi profesjonalnego respiratora, można go użyć w lżejszych przypadkach niewydolności oddechowej.
Pracom przewodzi prof. dr hab. inż. Grzegorz Nowak z Katedry Maszyn i Urządzeń Energetycznych Politechniki Śląskiej. „W momencie eskalacji epidemii we Włoszech, dużej liczby zgonów i braku respiratorów, przyszła mi do głowy myśl, że można by coś zrobić w tym kierunku, żeby ta sytuacja nie powtórzyła się w naszym kraju. Automatyczny resuscytator nie jest przeznaczony dla pacjentów z COVID-19, bo tutaj specyfika wentylacyjna jest dużo bardziej złożona i wymagane są respiratory. Cały czas mamy jednak wypadki, sytuacje, w których ludzie tracą funkcje życiowe” – powiedział prof. Nowak.
„Idea polegała na wykorzystaniu stosunkowo łatwo dostępnych materiałów do budowy niedrogiego urządzenia wentylacyjnego, tj. resuscytatora ręcznego, do którego zaprojektowaliśmy układ napędowy korbowy, zasilany niewielkim silniczkiem elektrycznym. Zadaniem układu korbowego jest uciskanie mechaniczne resuscytatora. Wykorzystanie resuscytatora jest kluczowe, bo jest on tani, dostępny i sterylny” – dodał.
Urządzenie działa na zasadzie worka AMBU, służącego do resuscytacji ręcznej. Jest sterowane komputerowo, można ustawić podstawowe parametry pracy: długość wdechu, czas pomiędzy kolejnymi wdechami czyli częstotliwość oddychania, ilość powietrza wpychanego do płuc.
Konstruktorzy są teraz na etapie wprowadzenia prototypu do użytkowania. „Urządzenie mogłoby się już znaleźć na ścieżce wdrożeniowej. Oczywiście musimy w tej chwili pozyskać partnera gospodarczego, który byłby zainteresowany jego wdrożeniem. Nie jesteśmy firmą, więc trudno nam to budować samodzielnie, natomiast sama koncepcja jest rozpracowana. Oczywiście jest tu dość szerokie pole do optymalizacji, ale myślę, że wersja bazowa już jest” – dodał prof. Nowak.
W pracach nad resuscytatorem uczestniczą także doktoranci: mgr inż. Krzysztof Rogoziński oraz mgr inż. Ryszard Buchalik.