Doskonale znany w Kielcach Dariusz Daszkiewicz nie jest już trenerem siatkarzy GKS Katowice. Umowa, obowiązująca do 31 maja, została jednostronnie zerwana przez klub.
Na piśmie rozwiązującym kontrakt, które trener Daszkiewicz otrzymał w czwartek widnieje data 12 marca, a więc półtora miesiąca temu. Ponadto GKS rozstał się również z sześcioma zawodnikami: Słowakiem Emanuelem Kohutem, Amerykaninem Dustinem Wattenem, Maciejem Fijałkiem, Adrianem Buchowskim, Rafałem Szymurą i Szymonem Gregorowiczem. Jak przyznał katowicki klub w komunikacie, „zmiany podyktowane są dobrem klubu oraz koniecznością dostosowania się do obecnych, trudnych warunków funkcjonowania sportu”.
– Przychodziłem do tego klubu z myślą, by budować zespół na trzy, cztery lata i takie były założenia. Przy stadionie miała powstać nowa hala i mówiono, że drużyna za kilka lat powalczy o medale. Tymczasem okazało się, że nic takiego się nie wydarzy. Na pewno nie można wszystkiego zwalać na koronawirusa – powiedział w rozmowie z Radiem Kielce Dariusz Daszkiewicz.
W przedwcześnie zakończonym sezonie PlusLigi siatkarze GKS Katowice zajęli szóste miejsce w tabeli, co eksperci uznali za znakomity wynik. Podopiecznymi Dariusza Daszkiewicza w zespole ze Śląska byli m.in. siatkarze związani wcześniej z Effectorem Kielce: środkowy bloku Miłosz Zniszczoł oraz przyjmujący Adrian Buchowski i Jakub Szymański.